Jak dla mnie zdecydowanie poród naturalny. Sama tak właśnie urodziłam córeczkę, cały poród trwał zaledwie 5 godzin,więc można powiedzieć, że szybko i bez komplikacji, Dojście do siebie też nie zajęło mi zbyt wiele czasu- stało się to zdecydowanie szybciej niż u kobiet po cesarce. Sprawdź! Zdarza się, że w bliźnie po cesarskim cięciu pojawia się zgrubienie, które powiększa się i boli. To może być endometrioza. Endometrioza to obecność błony śluzowej macicy w miejscach, w których nie powinno jej być – najczęściej w jamie otrzewnej, jajnikach i jajowodach. Ryzyko wystąpienia endometriozy jest wyższe z tym myciem i chodzeniem po cesarce i wybudzaniem. zalezy od rodzaju znieczulenia, sa 3 z czego przy dwoch nie usypiaja. na drugi dzien po porodzie cie pionizuja czyli musisz wstac, a rane od Cesarka czy zwykły poród? To pytanie kieruje do mam, które doświadczyły obu rodzajów porodu. Właśnie dziś rodziła przez cc moja koleżanka i przez męża przekazała mi tylko wiadomość, że dziwi mi sie, jak ja moge woleć cesarke od zwykłego porodu. Poród naturalny po cesarce jest porodem trudniejszym (choć nie niemożliwym), powinien przebiegać pod kontrolą lekarza w warunkach szpitalnych. Warto pamiętać, że w takiej sytuacji, gdyby cokolwiek zaczęło się komplikować, można szybko przeprowadzić cesarskie cięcie. Odchody połogowe – krwawienia z dróg rodnych po porodzie, które przypominają najpierw krwawienia miesiączkowe. Na początku są czerwone, potem różowe, brązowawe, aż wreszcie stają się bezbarwne. Mogą utrzymywać się nawet do czterech tygodni. Po cesarce odchody połogowe są zwykle mniej obfite niż po porodzie siłami natury. 2yi3yH. Wyjaśniamy, czy po cesarskim cięciu możliwy jest poród naturalny Czy pierwszy poród przez cesarskie cięcie oznacza, że kolejny również musi zakończyć się zabiegowo? Wyjaśniamy, czy i kiedy jest możliwy poród naturalny po cesarce (vbac - z ang. "Vaginal Birth After Caesarean Section"). Sprawdźcie! Tak się złożyło, że ostatnio prawie jednocześnie dwie nasze czytelniczki napisały do nas o swoim ogromnym rozczarowaniu faktem, że musiały mieć cesarskie cięcie, choć przez całą ciążę marzyły o porodzie naturalnym i przygotowywały się do niego. To właśnie do nich – i innych kobiet w podobnej sytuacji – kierujemy ten tekst. Jeśli miałyście cesarkę z powodów nagłych, to jest duża szansa na to, że kolejnym razem możecie urodzić normalnie. Według publikacji medycznych aż 60–80 proc. kobiet, które miały cesarskie cięcie, może następnym razem z powodzeniem urodzić drogami natury! Od czego to zależy i czy sama kobieta może w jakiś sposób zwiększyć swoje szanse na taki poród? Spis treściJak wygląda poród naturalny po cesarce?Kto może rozważać poród naturalny po cesarskim cięciu?Jak zwiększyć szanse na poród naturalny po cesarce?Kiedy możliwy jest poród naturalny po cesarce?Jakie są zalety porodu naturalnego po cesarce?Czy poród naturalny po cesarce jest bezpieczny?Jak się przygotować do porodu naturalnego po cesarce?Jak zapobiec pęknięciu macicy w trakcie porodu naturalnego po cesarce? Na czym polega poród przez cesarskie cięcie? Jak wygląda poród naturalny po cesarce? Poród naturalny po uprzednim cesarskim cięciu jest uznawany za poród podwyższonego ryzyka, dlatego – zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego – stan kobiety rodzącej i jej dziecka powinien być stale monitorowany za pomocą KTG. Taki poród wymaga dużej cierpliwości, więcej czasu i zwiększonej opieki ze strony położnej (dlatego warto mieć indywidualną położną). Należy unikać podawania oksytocyny, bo wspomaganie czynności skurczowej zwiększa ryzyko pęknięcia macicy. Musi być oczywiście dostępna sala operacyjna i personel gotowy do cesarskiego cięcia, bo nigdy nie można wykluczyć takiego zakończenia. Kto może rozważać poród naturalny po cesarskim cięciu? Matka, która ma za sobą najwyżej jedno cesarskie cięcie wykonane poziomo, w dole brzucha. Nie stwierdzono u niej żadnych innych blizn ani pęknięć na macicy. Blizna zagoiła się prawidłowo. Od operacji minęły co najmniej dwa lata. Kobieta jest ogólnie zdrowa, a obecna ciąża przebiega prawidłowo. Zarodek jest zagnieżdżony głęboko w dnie macicy. W drugiej ciąży nie powtórzyła się sytuacja, która była powodem pierwszego cesarskiego cięcia. Płód waży do 4000 g i jest w położeniu główkowym Jak zwiększyć szanse na poród naturalny po cesarce? Oczywiście, dotyczy to przede wszystkim matek, które miały cesarskie cięcie nieplanowane, nagłe. Zabiegi planowane przeprowadza się bowiem wtedy gdy przyczyna leży po stronie matki – może nią być przewlekła choroba (np. cukrzyca lub choroby układu krążenia) lub budowa anatomiczna (np. wąska miednica). Wiadomo wówczas z góry, że cięcie jest konieczne. W takim przypadku także kolejne porody będą operacyjne, bo trudno się spodziewać, że kobieta „zmieni” swoją miednicę albo pozbędzie się przewlekłej czy wrodzonej choroby. Jednak gdy wskazaniem do cięcia był np. brak postępu porodu, sytuacja ta wcale nie musi się powtórzyć. Podobnie jest z wszelkimi czynnikami związanymi z dzieckiem (np. zaburzenia tętna płodu, położenie pośladkowe). To że tego typu sytuacje wystąpiły przy jednym porodzie, nie oznacza, że powtórzą się przy następnym – i wtedy można urodzić fizjologicznie, zwłaszcza jeśli taka jest wola rodzącej kobiety. Kiedy możliwy jest poród naturalny po cesarce? Oczywiście, każdy przypadek ocenia się indywidualnie, ale jeśli zależy ci na porodzie drogami natury, i nie ma przeciwwskazań medycznych, nie będzie żadnego problemu, by tak urodzić – decyzja co do rodzaju porodu należy w takiej sytuacji do kobiety. Zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego kobiecie, która przebyła cięcie cesarskie wykonane poprzecznie w dolnym odcinku macicy, należy zaproponować próbę porodu drogą pochwową. Jakie są zalety porodu naturalnego po cesarce? Taki poród ma wiele plusów: matka z dzieckiem pozostają krócej w szpitalu mają możliwość kontaktu „skóra do skóry” łatwiejsze jest karmienie piersią nie ma ryzyka powikłań pooperacyjnych Ale ma też oczywiście minusy. Czy poród naturalny po cesarce jest bezpieczny? Największe zagrożenie, jakie wiąże się z porodem pochwowym po uprzednim cesarskim cięciu, to możliwość pęknięcia macicy, czego skutkiem może być silny krwotok, a nawet utrata tego narządu. Jednak jeśli podczas operacji wykonano niskie poprzeczne cięcie – a obecnie takie wykonuje się standardowo – i drugi poród nie jest indukowany oksytocyną, wówczas pęknięcie macicy zdarza się niezwykle rzadko, raz na 200 porodów, a według niektórych źródeł amerykańskich – nawet raz na 500 porodów. Blizna na macicy powstała po poprzecznym, niskim nacięciu jest trwalsza i bardziej odporna na rozejście się. Takie cięcie wykonuje się na granicy jej części aktywnej (ta, która się kurczy) i nieaktywnej – nie zaburza przebiegu pasm włókien mięśni macicy, co w przyszłości umożliwia czynność skurczową, a więc poród fizjologiczny. Ryzyko pęknięcia macicy może być wyższe, jeśli odstęp między dwoma porodami jest mniejszy niż 18 miesięcy, dlatego zaleca się przynajmniej dwuletnią przerwę. Jak się przygotować do porodu naturalnego po cesarce? Jeśli chcesz doświadczyć naturalnego porodu, warto się do niego przygotować. Dobrze by było, aby po cesarce został skontrolowany stan blizny na macicy za pomocą USG – lekarz sprawdzi, w jaki sposób zagojony jest mięsień macicy. Jeżeli po upływie sześciu tygodni od operacji wszystko jest prawidłowo zrośnięte – nie ma żadnych przewężeń, nieprawidłowości, rozejścia się mięśni – to według badań nie notowano dotąd przypadku rozejścia się blizny macicy przy kolejnej ciąży i porodzie fizjologicznym. Kiedy tylko zajdziesz w kolejną ciążę, jak najszybciej skontaktuj się z ginekologiem i zapytaj o możliwość rodzenia drogami natury. Już wtedy może on np. sprawdzić, w którym miejscu zagnieździła się zapłodniona komórka jajowa. Jak zapobiec pęknięciu macicy w trakcie porodu naturalnego po cesarce? Jeśli jest usytuowana w dnie macicy, to nie będzie miała problemu z rozwojem i jest to opcja bezpieczniejsza niż gdyby zarodek rozwijał się stosunkowo nisko. Na wysokości przecięcia mięśnia macicy pojawia się bliznowiec i powstaje tam przewężenie – gdyby w to miejsce zaczęło wrastać łożysko, może to być zagrożenie dla ciąży. Im więcej czynników lekarz skontroluje, tym bezpieczniejsza będzie ciąża. Pod uwagę weźmie przyczynę cesarskiego cięcia, rodzaj wykonanego cięcia, wielkość płodu i jego położenie, nadwagę i choroby matki, czas między jednym a drugim porodem. Przed porodem lekarz oceni stan blizny mięśnia macicy poprzez wywiad, badania palpacyjne i zastosowanie USG – pozwoli to na rozpoznanie zagrożenia pęknięcia blizny. Porody kobiet, które pierwsze dziecko rodziły przez cesarkę, a druga ciążę decydowały się rozwiązać albo przez drugie cesarskie cięcie albo wybierały poród naturalny, obserwowali naukowcy z Wielkiej Brytanii oraz z Australii. Choć analizując detale, dochodzili do różnych wniosków, generalnie przyznali, że druga cesarka nie naraża kobiety na ryzyko powikłań – podaje serwis naukowy BBC News, powołując się na publikacje w piśmie „PloS Medicine”. Oto szczegółowe wnioski płynące z obserwacji uczonych. Australijscy uczeni z Australian Research Centre for Health of Women and Babies w badaniu z udziałem ponad dwóch tysięcy kobiet z 14 szpitali dowiedli, że kobiety, które decydują się na drugą cesarkę, rzadziej rodzą martwe dziecko w porównaniu z paniami rodzącymi naturalnie. Natomiast uczeni z Wielkiej Brytanii wykazali, że ryzyko pęknięcia macicy zmniejsza się, gdy kobieta decyduje się na poród sztuczny, zamiast siłami natury. Zwłaszcza ta ostatnia obserwacja wzbudza sporo zainteresowania wśród rodzących i lekarzy. Większość kobiet, które rodziły przez cesarskie cięcie, obawia się drugiego porodu. Przeraża je wizja pęknięcia macicy, która może zagrażać zarówno jej (niebezpieczeństwo śmiertelnego wykrwawienia), jak i dziecku. Zespół naukowców z National Perinatal Epidemiology Unit na Uniwersytecie Oksfordzkim wykazał 159 przypadków pęknięcia macicy u rodzących w latach 2009-2010, z czego 139 kobiet miała wcześniej cesarkę. Okazało się również, że ryzyko pęknięcia macicy w przypadku porodu naturalnego było siedmiokrotnie wyższe, niż gdyby kobiety zdecydowały się na ponowną cesarkę. Niestety, ryzyko śmierci dziecka w przypadku kolejnego porodu tym razem naturalnego było aż trzykrotnie wyższe niż ponownego porodu przez cięcie. Zanim podejmiesz decyzję o tym, w jaki sposób chcesz ponownie rodzic, przedyskutuj wszystkie kwestie z ginekologiem i położną. Decyzja o drugiej cesarce nie powinna być podyktowana jedynie obawami o pęknięcie macicy. Warto brać pod uwagę powikłania, jakie niesie za sobą poród sztuczny, bez względu na to, czy jest on pierwszy, czy kolejny. Nie potrafię powiedzieć, że urodziłam pierwsze dziecko. Ono po prostu przyszło na świat i pomogli mu w tym lekarze, a nie ja – mówi Anna, dwudziestoośmioletnia mieszkanka Krakowa. Drugie dziecko chce urodzić naturalnie. Walczy o to z całych swoich sił. Zobacz film: "Dlaczego warto rodzić siłami natury?" Nie jest jedyna. O porodzie drogami i siłami natury marzą setki kobiet, w których poprzednie ciąże rozwiązano drogą cesarskiego cięcia. A w społeczeństwie i wśród lekarzy nadal pokutuje mit, zgodnie z którym każdy poród po cesarce musi zakończyć się kolejną cesarką. 1. Pragnienie kobiety Gdy Anna z Białegostoku zaszła w ciążę, w jej głowie tłoczyły się myśli. O porodzie naturalnym, o jego przebiegu, o karmieniu piersią. - Zawsze byłam zwolenniczką naturalnych metod – mówi 22-letnia kobieta. Niestety, tę wizję zepsuły problemy ze zdrowiem. Karolinka urodziła się w 36 tygodniu ciąży, ze względu na zanikające tętno dziecka, lekarze byli zmuszeni rozwiązać ciążę przed czasem, wykonując cesarskie cięcie. Dlatego też, gdy Anna po dwóch latach zaszła w kolejną ciążę – była pełna obaw. - Marzyłam o porodzie naturalnym. Gdy jeden ginekolog mi mówił, że nie dam rady – szłam do innego. W ten sposób odwiedziłam pięciu położników. Ostatni podjął ryzyko - opowiada. Tym razem ciąża Anny przebiegała bez zarzutu. Karolina przyszła na świat zdrowa, po 8 godzinach rodzinnego porodu. Dostała 10 punktów w skali Apgar. - Chciałam urodzić drogami natury przede wszystkim z poczucia, że taka droga przyjścia na świat jest lepsza dla dziecka, jego zdrowia i rozwoju – przyznaje Milena Bijata z Lublina, która dwa razy rodziła przez cesarskie cięcie. - Oczywiście dla kobiety też jest to istotne. Szczególnie jeśli, tak jak my, ktoś chciałby mieć liczną rodzinę. Wiadomo, że kolejne cięcia niosą ogromne ryzyko, bo jednak to poważna operacja. Myślę, że też gdzieś wewnętrznie miałam pragnienie odczuć jak to jest; że moja kobiecość bardzo chciała doświadczyć porodu, bólu, tej całej drogi rodzenia się dziecka - opowiada Milena. Jej pragnienie było do tego stopnia silne, że kobieta zdecydowała się na poród w szpitalu św. Zofii w Warszawie. W Lublinie lekarze podwójnego vbac (vaginal birth after cesarian – tłum. poród naturalny po cesarce) podjąć się nie chcieli. Jej syn – Tobiasz - urodził się zdrowy. Ważył ponad 4 kg. 2. Z Lublina do Warszawy Z Lublina do warszawskiego szpitala Św. Zofii, by urodzić naturalnie po cesarskim cięciu pojechała także Dorota. - Cesarki miałam dwie, w odstępie co dwa lata. Tutaj nikt nie dawał mi możliwości chociaż próby pododu siłami natury, usłyszałam nawet, że po dwóch cesarkach "noża nie uniknę". I wtedy trafiłam na grupę "naturalnie po cesarce". Tam dowiedziałam się, że są lekarze, którzy podejmują się vbac. Udaliśmy się razem z mężem na konsultacje do takiego lekarza. Powiedział, że nie widzi problemu, by spróbować – opowiada Dorota. Dlaczego zależało jej na porodzie naturalnym? - Ze względu na dziecko. Ma lepszy start, więź jest silniejsza. Pamiętam też, że po cesarskim cięciu bardzo długo dochodziłam do siebie – w końcu to operacja. Po porodzie naturalnym byłam od razu sprawna i mogłam się zająć dzieckiem – wspomina. 3. Naturalnie po cesarce Dlaczego poród naturalny po cesarskim cięciu nadal jest kontrowersyjnym pomysłem? Jak podają ginekolodzy, pod naporem siły skurczy, może dojść do pęknięcia blizny na macicy (występuje w około 5-9 proc. przypadków). A to grozi krwotokiem wewnętrznym i może doprowadzić nawet do śmierci pacjentki. Według stanu wiedzy medycznej, kobieta która urodziła przez cesarskie cięcie w kolejną ciążę może zajść dopiero po dwóch latach. Wcześniej ryzyko jest zbyt duże. I właśnie po tych dwóch latach blizna jest już na tyle zrośnięta, że kobieta w wielu przypadkach może podjąć próbę porodu siłami natury. Amerykańskie Towarzystwo Położnictwa i Ginekologii podaje, że takie rozwiązanie w wielu przypadkach jest bezpieczniejsze niż ponowna cesarka. ACOG opublikowało nawet wytyczne, zgodnie z którymi vbac zmniejsza ryzyko śmiertelności matek i ryzyko występiania powikłań w kolejnych ciążach. Co rekomenduje Polskie Towarzystwo Ginekologiczne? - Poród po przebytym cięciu cesarskim jest możliwy drogami natury, gdy istnieją dogodne warunki ze strony rodzącej i płodu, a zespół prowadzący poród jest przygotowany do ciągłego monitorowania porodu i szybkiego wykonania cięcia cesarskiego w przypadku pojawiających się powikłań podczas porodu – zaleca. W drodze cesarskiego cięcia rodzi w Polsce rocznie około 30 proc. ciężarnych. Według wytycznych WHO liczba ta powinna zamykać się w 10-15 proc. polecamy JEST!!!! JUŻ JEST NOWY KURS Błękitny VBAC, czyli poród naturalny po cesarskim cięciu 🙂 Moje projekty się rodzą a nie powstają 😉 Na ten musiałam czekać więcej niż tradycyjne 9 miesięcy, więc tym bardziej chcę się dziś podzielić z Tobą dobrą nowiną i swoją radością 🙂 Long story short — myślałam o stworzeniu czegoś dla kobiet po cesarskim cieciu w zasadzie od 2014 roku. Moje pierwsze doświadczenie zawodowe jako hipnodoula to był właśnie poród naturalny po cesarce. Czasami zastanawiam się jak by wyglądał mój pierwszy poród, gdybym nie odkryła hipnoporodu. Może zakończyłby się cięciem? Lub jaki kierunek mogła przybrać moja praca, gdyby VBAC nie był moim pierwszym doświadczeniem zawodowym? Może nigdy nie powstałby błękitny poród?? Pewnego dnia zadzwoniła do mnie kobieta. Chciała, abym przygotowała ją do błękitnego porodu. Swój pierwszy poród wspominała jako trudny, traumatyczny. To ona rodziła, ale ten poród kompletnie nie należał do niej. Ból ją zaskoczył przez co całe doświadczenie zmieniło się w cierpienie, nie wiedziała co się z nią dzieje, oprócz bólu czuła tylko wszechogarniającą bezsilność a wszystkie czynności medyczne były po prostu na niej wykonywane. Zdradziła mi też datę tego porodu. Ciarki przeszły mi po plecach. Bo to była data, kiedy urodziłam swoje drugie dziecko. ten sam dzień to samo miasto dwa tak różne porody Wtedy po raz kolejny uderzyło mnie, jak wiele może zmienić świadome przygotowanie do porodu oraz użycie technik hipnoporodu. W porodzie może wiele zaskoczyć. Znam kobiety, które mimo wykształcenia medycznego i teoretycznej znajomości porodu, podczas narodzin ich dziecka były kompletnie zaskoczone tym, co się działo. Zarówno odczuciami fizycznymi, jak i swoimi reakcjami. Dlaczego? Ponieważ nie wzięły pod uwagę emocji i tego, że poród dzieje się w głowie. Te elementy warunkują przebieg i doświadczenie porodu! Dlaczego nie każdy o tym mówi na szkole rodzenia? Nie wiem, ale ja mam zamiar trąbić o tym do końca moich dni! Z okazji premiery kursu „Błekitny VBAC – poród naturalny po cesarce” poprowadziłam live na grupie Błękitny Poród, którego gościem była położna Magdalena Hul. Tym razem, wcieliłam się w kobietę, która jest po cc i chce przygotować się na kolejny poród. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2008-10-03 17:01:04 szybka jola Gość Netkobiet Temat: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?No właśnie jak to jest z Wami ? Jakie maci zdanie na temat cesarek - czy rzeczywiście są wielką krzywdą dla dziecka jak to się teraz powszechnie mówi ? A może któraś z Was jest po cesarce i mogłaby się podzielić relacjami i przemyśleniami na ten temat? Ja jestem w piątym miesiącu , ze względu na dużą wadę wzroku prawdopodobnie zdecyduję się na cesarkę - i boję się tego straszliwie. Ale poród naturalnymi sposobami mógłby pogorszyć mi bardzo wzrok więc nie mam praktycznie wyboru. Czy cesarka bardzo boli ? 2 Odpowiedź przez misza 2008-10-03 19:13:33 misza Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-25 Posty: 9 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Szesnaście miesięcy temu miałam cesarskie cięcie,nie z wyboru ale z w ciąży z bliźniętami,niestety okazało się,że jeden maluszek jest nie dostałam znieczulenie(nawet nie poczułam wkłucia),a po piętnastu minutach było już po jest pierwsza doba po cesarce,rana na brzuchu bardzo boli,nie można się poruszyć,ale z każdym następnym dniem jest coraz starszych dzieci urodziłam naturalnie bez żadnych najlepszy dla dziecka jest poród naturalny,jednak nie zawsze w Twoim przypadku cesarka jest koniecznością i naprawdę nie musisz się jej obawiać. 3 Odpowiedź przez Madzia7 2008-10-05 17:14:36 Madzia7 Gość Netkobiet Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Ja miałam dwie cesarki. Mam dwoje cudownych, zdrowych dzieci! Mają piękne, kształtne główki - podobno to dlatego, że miałam cesarke! Pierwsza była nieplanowana, więc nie miałam wyboru - zostałam uśpiona do operacji. Druga, ze względu na mój stan zdrowia już była zaplanowana. Miałam znieczulenie zewnątrzoponowe. Widziałam wszystko! Niesamowite było zobaczyć maleństwo zaraz po porodzie! Usłyszeć krzyk! Tego się nie zapomina... Mam porównanie - jeśli miałabym mieć trzecią (co jest mało prawdopodobne... bo nie planuję już dzieci) - to nigdy nie dałabym się uśpić! Poza tym wybudzali mnie ponad 12 godzin, więc wiele straciłam... nie mogłam potem karmić maleństwa, za długo spałam i dostał sztuczny pokarm i tak już chodzi o stan zdrowia - mój, przez pierwszy rok faktycznie nie czułam się rewelacyjnie, momo, iż nie miałam powikłań. Ale mięśnie zrastają się długo, czasami bolało. Teram jestem już 6 lat po zabiegu i dalej nie mam czucia w niektórych partiach brzucha. Ale nie jest to coś, co utrudnia mi życie i normalne funkcjonowanie! Może Cię pocieszę je3śli chodzi o sex to dalej jestem kobietą która nigdy nie rodziła, nic mi tam nie cięli, szyli... a partner jest w niebie! Ja zresztą też!Pozdrawiam i chętnie Ci jeszcze coś napiszę jeśli masz jeszcze jakieś pytania. 4 Odpowiedź przez Verissimo 2008-10-06 02:00:30 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Ja miałam poród naturalny i powiem że warto było następnego dnia poszłam się umyc a dnia 3 byłam już na spacerku z malym Pisze o tym dlatego że miałam wskazania do cesarki posiadam rzadką wade wzroku (jednowzrocznośc) i istniało duże ryzyko że podczas porodu oślepne ale stało się inaczej miałam tak szybką akcje porodową że nie zdążyli ot co. O 23 bylam w szpitalu a o 24 było już po dokładnie godzina i dwadzieścia minut zajeło mi nie jest zła jednak mimo wskazań nie zawsze lekarz jest w stanie ją przeprowadzic więc spokojnie może nie będziesz miała takiego porodu. 5 Odpowiedź przez Nadiia22 2008-11-05 21:16:09 Nadiia22 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-05 Posty: 73 Wiek: 22 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?hmmm ja jestem w czwartym miesiącu ciąży i hmmm też zastanawiam się nad kwestią porodu siłami natury i cesarką...wydaje mi się że nie mam żadnych przeciwwskazań ażeby rodzić siłami natury i bardzo bym tego chciała, hmmm w zasadzie to moje pierwsze dziecko i tak naprawdę to boję się tak cholernie że najlepiej byłoby gdyby przyniósł mi je bociek heheh oczywiście żartuję:) 6 Odpowiedź przez brysia 2008-11-06 11:53:37 brysia Zbanowany Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?widzisz ja już gdzieś pisałam-pierwsze dziecko urodziłam w ciągu 15 minut i nawet nie zauważyłam a córka była na świecie,po 15 latach zaszłam w ciążę z synkiem i ten bite 21 godzin wychodził na świat i żeby mi nie podali jakiś dziwadł rozkurczowych nie wiem czy nie trwałoby to jeszcze dłużej-także nie ma to rady czy pierwsze czy kolejne a każdy poród jest indywidualny. 7 Odpowiedź przez Panna Katarzyna 2008-12-25 21:30:09 Panna Katarzyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-25 Posty: 62 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? szybka jola napisał/a:No właśnie jak to jest z Wami ? Jakie maci zdanie na temat cesarek - czy rzeczywiście są wielką krzywdą dla dziecka jak to się teraz powszechnie mówi ? A może któraś z Was jest po cesarce i mogłaby się podzielić relacjami i przemyśleniami na ten temat? Ja jestem w piątym miesiącu , ze względu na dużą wadę wzroku prawdopodobnie zdecyduję się na cesarkę - i boję się tego straszliwie. Ale poród naturalnymi sposobami mógłby pogorszyć mi bardzo wzrok więc nie mam praktycznie wyboru. Czy cesarka bardzo boli ?Skoro masz wadę wzroku to cesarka wskazana. Oczywiście nie boli w trakcie. Możesz być na znieczuleniu, lub pod narkozą. Wybór należy do Ciebie. Potem będziesz odczuwała pewien dyskomfort, będziesz słaba i obolała. To poważny zabieg. Ale nie przejmuj się, wszytko będzie dobrze, lekarze o Ciebie zadbają Też mam wadę wzroku, ale mam nadzieję, że nie na tyle dużą, by kwalifikowała mnie do cesarki. Chciałabym naturalnie... 8 Odpowiedź przez MagdaZ 2008-12-26 18:46:35 MagdaZ 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: medyczny ale i pedagog Zarejestrowany: 2008-03-08 Posty: 595 Wiek: 30+ Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Ja mam dwoje dzieci które przyszły na świat porodem siłami natury. Jest to ogromny wysiłek dla matki i dla dziecka. Już od dawna jest opinia że po cesarce dziecko wygląda na większe i tak jest. Po prostu nie jest tak zmęczone, nie ma zadnych wybroczyn ani otarć. Moja młodsza córcia po porodzie z wysiłku miała ogromny krwiak na gałce ocznej, tak że nie było widać białka. Poza tęczówką całe oczko było żywo czerwone. Więc możecie sobie wyobrazić jaki to jest wysiłek i ból dla dziecka. Jeśli chodzi o szycie po porodzie to wolałabym mieć zszyty brzuch, bo przynajmniej możesz normalnie skorzystać z toalety. Wszystkim rodzącym życzę powodzenia, bo każdy wysiłek jest wart tej małej kruszynki "Szczęście jest jak motyl. Ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a spłynie na twoje barki." -Anthony de Mello 9 Odpowiedź przez wiktoria86 2009-02-18 17:05:47 wiktoria86 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-18 Posty: 46 Wiek: Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?ja rodziłam siłami natury ,i niezałuje córka przyszłan na świat barzdo szybko jak na pierworodke,nie miałam nacietego krocza choc mała waxyła ponad 4 2 porodu poszłam sie umyc i cos zjesc. 10 Odpowiedź przez tree 2011-12-07 19:55:50 tree Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-06 Posty: 9 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Ja uważam, że kobieta powinna mieć prawo wyboru. Ja mialam cesarskie cięcie po4 h bóli partych i gdybym znowu miała wybierać to zdecydowałabym się na cc. 11 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-22 14:48:29 Ostatnio edytowany przez Maugosias (2011-12-22 14:51:44) Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? szybka jola napisał/a:No właśnie jak to jest z Wami ? Jakie maci zdanie na temat cesarek - czy rzeczywiście są wielką krzywdą dla dziecka jak to się teraz powszechnie mówi ? A może któraś z Was jest po cesarce i mogłaby się podzielić relacjami i przemyśleniami na ten temat? Ja jestem w piątym miesiącu , ze względu na dużą wadę wzroku prawdopodobnie zdecyduję się na cesarkę - i boję się tego straszliwie. Ale poród naturalnymi sposobami mógłby pogorszyć mi bardzo wzrok więc nie mam praktycznie wyboru. Czy cesarka bardzo boli ?Wiesz, są sytuacje, kiedy cesarka jest wskazana, niezależnie od subiektywnego "widzi mi się" do wady wzroku (nie piszesz jaką masz)_ - ja mam plusy (+5/+5,5) i mi okulistka nie wydała wskazania na cc, choć ja się boję ryzykować porodu naturalnego. Mój ginekolog nie wypowiedział się na ten temat w jakiś stanowczy sposób, ale i tak nie będę rodzić w szpitalu, w którym on przyjmuje, bo to niestety kilkadziesiąt km ode mnie (gdybym musiała rodzic w jakimś konkretnym szpitalu, ze względu na dziecko, oczywiście odległość nie grałaby roli, ale w mojej sytuacji wybrałam opcję: najbliższy szpital z dobrymi opiniami). Natomiast jeżeli kobieta "decyduje się na cesarkę", to niestety, czytałam o przypadkach, że nie zawsze jest wysłuchiwana przez lekarza przyjmującego poród (choć to dla mnie skandal, jeśli są wskazania do cc) 12 Odpowiedź przez SweetHarmony 2011-12-22 15:21:56 Ostatnio edytowany przez SweetHarmony (2011-12-22 15:29:40) SweetHarmony Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 376 Wiek: 27 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Nadiia22 napisał/a:hmmm ja jestem w czwartym miesiącu ciąży i hmmm też zastanawiam się nad kwestią porodu siłami natury i cesarką...wydaje mi się że nie mam żadnych przeciwwskazań ażeby rodzić siłami natury i bardzo bym tego chciała, hmmm w zasadzie to moje pierwsze dziecko i tak naprawdę to boję się tak cholernie że najlepiej byłoby gdyby przyniósł mi je bociek heheh oczywiście żartuję:)Nie bój sie,nie ty pierwsza i nie pewna że poradzisz sobie doskonale Maugosias napisał/a:szybka jola napisał/a:Natomiast jeżeli kobieta "decyduje się na cesarkę", to niestety, czytałam o przypadkach, że nie zawsze jest wysłuchiwana przez lekarza przyjmującego poród (choć to dla mnie skandal, jeśli są wskazania do cc)Jesli decyduje sie na CC tylko dlatego ze boi sie bólu i chce urodzic w taki a nie inny sposób to nie widze w tym skandalu,bo cięcia bez wskazań nie są refundowane przez mozna isc rodzic do prywatej kliniki jak sie lekarz nie godzi na cc bez podejmiesz decyzję...przeczytaj proszęZalety:? Jest ratunkiem w razie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia matki bądź dziecka.? Pozwala przyjść na świat dziecku, które naturalnie nie mogłoby się urodzić (np. zbyt dużemu jak na możliwości matki).? Można je wcześniej zaplanować i wyznaczyć dokładny termin przyjścia dziecka na świat, co daje (czasem złudne) poczucie panowania nad sytuacją.? Pozwala uniknąć długiego, męczącego porodu.? Intymne miejsca kobiety pozostają Jest poważną operacją, podczas której mogą zdarzyć się powikłania, np. zakażenie rany.? Ryzyko śmierci matki na skutek powikłań operacyjnych jest dwukrotnie większe niż przy porodzie naturalnym.? Dzieci, które nie przeszły przez drogi rodne, częściej mają problemy z układem oddechowym, np. astmę.? Dochodzenie matki do formy trwa kilka miesięcy, a dolegliwości w miejscu blizny mogą trwać latami.? Blizna na macicy może być przyczyną komplikacji w kolejnej jest wskazanie to nie spotkałam sie jeszcze z tym by lekarz odmówił. 13 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-22 16:43:18 Ostatnio edytowany przez Maugosias (2011-12-22 16:50:01) Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? SweetHarmony napisał/a:Jesli jest wskazanie to nie spotkałam sie jeszcze z tym by lekarz ja niestety tak - zarówno osobiście rozmawiając z matkami, jak i czytając historie kobiet w sieci - nie sądzę, żeby większość z nich demonizowała. Może nie chodzi o definitywne odrzucenie cc przez lekarza, ale robienie problemów, mimo powodu do np. samego bólu się nie boję, ale o oczy tak - to ja powinnam być później całymi latami wsparciem dla dziecka, a nie na odwrót, przynajmniej do momentu, kiedy osiągnie samodzielność. Jakiekolwiek uszkodzenie moich osłabionych wadą wzroku oczu nie leży przede wszystkim w interesie dziecka. A niestety, czytałam i o przypadkach, kiedy chodziło o większą wadę zbagatelizowaną przez chodzi o oczy (wady wzroku a poród naturalny), uważam, że każda kobieta ma prawo dmuchać na zimne i to w ramach refundacji, żeby uniknąć później być może chodzenia na kontrole i wzmożonego leczenia oczu do końca życia. 14 Odpowiedź przez kicia26 2011-12-22 16:55:46 kicia26 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-14 Posty: 8,461 Wiek: 29 + ... :) Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Szerze mówiąc ja rodziłam naturalnie i mimo że poród był ciężki na cesarke bym się nie zdecydowała chyba że by było zagrożenie życia Staś . godz 12:15 . 58cm . 3300g moja mała iskierka 15 Odpowiedź przez SweetHarmony 2011-12-22 17:01:07 SweetHarmony Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 376 Wiek: 27 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Maugosias lekarze negowali papierek stwierdzajacy że CC jest konieczne?Dla mnie to zupełnie nie zrozumiałe bo przecież gdyby coś sie stało podczas porodu naturalnego kobieta ma prawo zaskarzyc szpital powołując sie na bład w sztuce lekarskiej i wskazania do CC 16 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-22 17:13:40 Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? SweetHarmony napisał/a:Maugosias lekarze negowali papierek stwierdzajacy że CC jest konieczne?Dla mnie to zupełnie nie zrozumiałe bo przecież gdyby coś sie stało podczas porodu naturalnego kobieta ma prawo zaskarzyc szpital powołując sie na bład w sztuce lekarskiej i wskazania do CCKłopot w tym, że nie każdy lekarz WYDA papierek stwierdzający konieczność na cc, mimo wskazań do większej ostrożności - ot co O takich przypadkach też się naczytałam/ nasłuchałam. Popatrz na mnie - mam wadę wzroku (i to nie taką małą, w dodatku od urodzenia), jedno oko słabsze, w szkołach i na studiach nie miałam problemu z uzyskaniem zwolnienia od lekarza właśnie ze względu na oczy (nauczyciele sami nie chcieli tez brać odpowiedzialności za ryzyko), a teraz okulistka stwierdziła, że nie ma podstaw do wydania stwierdzenia o wskazaniach na cc. Porównaj tu zwykły WF z przeciętnym porodem 17 Odpowiedź przez McMiodek 2011-12-22 23:04:35 Ostatnio edytowany przez McMiodek (2011-12-22 23:10:28) McMiodek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 3,923 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Nadiia22 napisał/a:hmmm ja jestem w czwartym miesiącu ciąży i hmmm też zastanawiam się nad kwestią porodu siłami natury i cesarką...A od kiedy cięcie jest na wyraźne życzenie ciężarnej? To jakiś luksus, czy co? Cięcie jest poważną operacją, wcale nie tak sielankową, jak się można tego spodziewać. Fajnie, ze wszystko idzie szybko i bezboleśnie przez znieczulenie, a dziecko jest piękne. Ale to jest operacja. Nie dość, że możliwe są powikłania "w trakcie" to żadna z Pań nie wspomina o "wygodach" serwowanych później. Panie chyba już zapomniały o drgawkach po znieczuleniu, tym, że jest zimno i boli, kiedy znieczulenie przestaje działać, o cewniku, ciągnących szwach, bolącej ranie i leżakowaniu.. O worku z piaskiem, czy czymśtam, który kładzie się na ranę, żeby macica się obkurczała. W dodatku ani się śmiać, ani kaszleć, żeby się szwy nie rozeszły, nie mogąc się wygodnie ułożyć do karmienia i liczyć na pomoc innych. Nie wspomnę o życiu na kroplówce przez pierwsze 2 doby i o znieczulicy wokół rany przez następne miesiące. Możliwe, że każda z Was powie, że to tylko kilka dni. Ale nie mogłam wytrzymać, kiedy ja musiałam leżeć i liczyć, aż ktoś mi poda dziecko, kiedy inne były w stanie same zajmować się dzieckiem kiedy tylko doszły do siebie. Kiedy już mogłam wstać, mdlałam, kiedy poszłam zobaczyć, jak myją mojego maluszka- skupiałam się tylko na tym, żeby mi przestało dzwonić w uszach i żeby nie zemdleć. Kiedy wróciłam do domu- zalecenia nawet jeśli chodzi o kąpiel. Miałam cięcie cesarskie ze względów medycznych (i wada wzroku i nieprawidłowe ułożenie płodu), faktycznie, mój Kubciu był śliczny, blizny nie widać, ma kilka cm długości, jest nisko, wiec w bikini spokojnie mogę paradować, ale teraz walczę, by drugie dziecko urodzić siłami natury i uświadomić lekarzom w tym zacofanym kraju, że jedno cięcie nie jest wskazaniem do następnego i nie powinno to być zwyczajem. Bo nie mam żadnych medycznych przeciwwskazań do porodu siłami natury. Cesarka tak, ale tylko w razie konieczności. Maugosias to idź do innej okulistki - Dokąd idziesz?- Nie wiem- odpowiedział Włóczykij . Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy. 18 Odpowiedź przez Nie moja wina 2011-12-26 17:34:01 Nie moja wina Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-30 Posty: 114 Wiek: 20 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Ja rodziłam cc ale próbowałam naturalnie, niestety nie było to możliwe a szkoda. Niemile wspominam pobyt w szpitalu... cewnik, ból rany, brak dobrej pozycji do spania, i że musiałam od pirewszych chwil liczyć na siebie... "Olej każdy dylemat jest zbędny. Posiadasz cel, nie wiesz którędy iść? Ja Ci powiem, tędy"KCK;**** Moje Słonko ;* 19 Odpowiedź przez basiax3 2011-12-27 23:36:45 basiax3 Niewinne początki Nieaktywny Zawód: kucharz Zarejestrowany: 2011-12-27 Posty: 3 Wiek: 19 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?SIŁAMI NATURY ! wiadomo ze cierpisz ale dla swojego dzidzusia zrobisz wszystko;) cesarke moze miec kobieta ktora juz naprawde musi ! a nie ze ktora tylko chce bo sie boi rodzic naturalnie.. ja rodzilam naturalnie prosilam o cesarke i jestem badzo szczesliwa ze lekarze sie nie zgodzili. Jestem poprostu z siebie dumna ! 20 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-28 13:34:58 Ostatnio edytowany przez Maugosias (2011-12-28 13:44:30) Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? McMiodek napisał/a: Maugosias to idź do innej okulistki Trafiłam chyba na jakąś zmowę - żaden z 3 lekarzy, u których byłam nie widzi u mnie powodu do cc z powodu wady wzroku i tego wszystkiego, co im opowiadałam, a czego się już nasłuchałam od lekarzy, pod których opieką byłam jako dziecko i nastolatka (z oczami). Choć jak gadałam ze swoim ginekologiem, to nie wypowiadał się w moim przypadku aż tak entuzjastycznie jeśli chodzi o poród wyjaśnienia, 10 miesięcy temu przeprowadziłam się do mojego partnera, o 300 km od miasta rodzinnego. Może gdybym dalej mieszkała w mieście rodzinnym, łatwiej by mi było ubiegać się o wskazanie na cc, bo może tam w przychodni, w której leczyłam się przez pierwszych 15 lat życia (oczy), wygrzebaliby moją kartotekę z przebiegiem kontroli, choć lekarki, które tak mnie bardzo ostrzegały przed pewnym i wysiłkami dawno już nie pracują, nawet nie wiem, czy żyją. Zdaję się już na los; rosnący brzuszek (8 miesiąc) bardzo utrudnia bieganie do coraz odleglejszych przychodni i gabinetów (to też kosztuje, a u mnie bieda aż piszczy, zwłaszcza, że to przełom starego i nowego roku). Pozostanie jeszcze kwestia jak podejdzie do mnie osoba przyjmująca poród. Nie stać mnie na prywatna klinikę i opłacenie wolałabym rodzić naturalnie, ale to czego się nasłuchałam o swoich oczach od wczesnego dzieciństwa pozostawiło w mojej głowie wiele strachu... Wiem, że medycyna idzie do przodu, weryfikuje się przekonania z przeszłości, ale jednak - każdy człowiek, jeśli chodzi o jego zdrowie woli być bardziej nie jestem odosobnionym przypadkiem. Zobaczymy, co będzie... Np. moja siostra (też dalekowidz) także nie otrzymała od okulisty wskazań do cc, a i tak je miała robione ze względu na dzieci (obie dziewczynki tak zwlekały z przyjściem na świat, w dodatku nie pomagało prowokowanie porodu). 21 Odpowiedź przez McMiodek 2011-12-29 13:32:51 McMiodek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 3,923 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Maugosias aż się zapytałam o oczy okulistki mojego synka. I tak byliśmy na badaniu kontrolnym (i ja i on), a że Kubciu jest za młody na przychodnię publiczną (brak sprzętu, by badać dzieci do 6 ) chodzimy prywatnie. Powiedziała mi to samo, co ci trzej okuliści, którzy Ci się tak opierali. Wskazaniem do cięcia cesarskiego są wyłącznie zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce ? retinopatie w zaawansowanym stopniu i odwarstwienie siatkówki. Wszystkie inne wady nie są wskazaniem do cc, ani krótkowzroczność, ani nadwzroczność. Siatkówka z wysiłku się nie odkleja tak łatwo- inaczej w zwykłych codziennych sytuacjach każda osoba z wadą wzroku powinna się okropnie oszczędzać. Powiedziała też, że ponad 10 lat temu zostało to zatwierdzone badaniami na pacjentach i dziwi ją to, że dalej panuje taki pogląd. I że ja też nie mam co się martwić, walczyć o poród siłami natury i nie obawiać się, że więc jeśli 3 lekarzy mówiło Ci to samo, 4 z obcego miasta też, to widocznie to prawda Głowa do góry, widocznie nie jest tak strasznie, jak się może wydawać Wkurza mnie, że nie mogę z lekarzem dogadać sie na temat porodu. Jestem w 7 miesiącu, wszystko w porządku, a ten mi cc na siłę chce wcisnąć. Tylko dlatego, ze już miałam i tak się "zwyczajowo" robi w tym kraju! A moja macocha na Irlandii po jednym cięciu, mogła następne spokojnie urodzić normalnie i dla nikogo tam nie było dziwne, że tak jest - Dokąd idziesz?- Nie wiem- odpowiedział Włóczykij . Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy. 22 Odpowiedź przez hanka123 2011-12-29 14:02:35 hanka123 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-01 Posty: 127 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ?Opowiem Wam historię pewnej kobiety. Ona miała całkiem odwrotny problem. Bowiem miała dużą wadę wzroku, ale bardzo zależało jej na porodzie naturalnym. Niestety, lekarz prowadzący się na to nie zgodził i musiała rodzić przez cc. Podczas porodu wystąpiły bardzo poważne komplikacje, dzieciątko musieli ochrzcić w szpitalu. Na szczęście historia ma happy end, bo wszystko skończyło się dobrze. Dlatego zgadzam się z dziewczynami, które mówią, że CC nie jest takim tam, sielankowym, rutynowym zabiegiem. Przed drugą ciążą ta kobieta przeszła laserową korekcję wady wzroku (zresztą tam gdzie ja, w klinice przy Grzybowskiej w Wawie) i drugie dziecko rodziła naturalnie i tym razem (na szczęście) bez żadnych powikłań. Operacja to operacja, niestety zawsze mogą wystąpić powikłania. Jednak wolę rodzić naturalnie i mieć mniejsze ryzyko wystąpienia owych powikłań. 23 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-29 15:20:54 Ostatnio edytowany przez Maugosias (2011-12-29 15:24:55) Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? McMiodek napisał/a: Maugosias aż się zapytałam o oczy okulistki mojego synka. I tak byliśmy na badaniu kontrolnym (i ja i on), a że Kubciu jest za młody na przychodnię publiczną (brak sprzętu, by badać dzieci do 6 ) chodzimy prywatnie. Powiedziała mi to samo, co ci trzej okuliści, którzy Ci się tak opierali. Wskazaniem do cięcia cesarskiego są wyłącznie zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce ? retinopatie w zaawansowanym stopniu i odwarstwienie siatkówki. Wszystkie inne wady nie są wskazaniem do cc, ani krótkowzroczność, ani nadwzroczność. Siatkówka z wysiłku się nie odkleja tak łatwo- inaczej w zwykłych codziennych sytuacjach każda osoba z wadą wzroku powinna się okropnie oszczędzać. Powiedziała też, że ponad 10 lat temu zostało to zatwierdzone badaniami na pacjentach i dziwi ją to, że dalej panuje taki pogląd. I że ja też nie mam co się martwić, walczyć o poród siłami natury i nie obawiać się, że więc jeśli 3 lekarzy mówiło Ci to samo, 4 z obcego miasta też, to widocznie to prawda Głowa do góry, widocznie nie jest tak strasznie, jak się może wydawać Wkurza mnie, że nie mogę z lekarzem dogadać sie na temat porodu. Jestem w 7 miesiącu, wszystko w porządku, a ten mi cc na siłę chce wcisnąć. Tylko dlatego, ze już miałam i tak się "zwyczajowo" robi w tym kraju! A moja macocha na Irlandii po jednym cięciu, mogła następne spokojnie urodzić normalnie i dla nikogo tam nie było dziwne, że tak jest Wiesz, a z drugiej strony był jakiś powód, że z łatwością dostawałam zwolnienia z WFu w szkołach od lekarzy okulistów - właśnie z powodu oczu (na przestrzeni 19 lat mojej edukacji). A gdzie tu porównać przeciętny WF do porodu? Nie popadałabym w paranoję, gdybym właściwie przez całe moje dotychczasowe życie nie nasłuchała się op tym uważaniu Raz lekarka mi nawet powiedziała, że mam marne szanse na zdolność do prowadzenia samochodu Czyli jednak nie ma tak hop-siup. Kochana, ja też czytałam to i owo o "nowych odkryciach" , ale jednak lata przestróg co do wad wzroku z ust kilku lekarzy w różnych przychodniach robią swoje i tyle. Trochę mnie też zdziwiło to co napisałaś: "że Kubciu jest za młody na przychodnię publiczną (brak sprzętu, by badać dzieci do 6 ) chodzimy prywatnie" - czyżby było pod tym względem gorzej, niż ćwierć wieku temu? Ja zaczęłam "państwowo" chodzić w wieku 2 lat (zez) - początek lat 80-ych XX wieku - i jakoś nikt nie mówił o niedostosowaniu sprzętu do małego dziecka."Tak więc jeśli 3 lekarzy mówiło Ci to samo, 4 z obcego miasta też, to widocznie to prawda " -sprawa wygląda tak: - wszyscy lekarze "z obcego miasta" nie widzą u mnie problemu, a ci z rodzinnego zawsze widzieli. I bądź tu człowieku mądry i wiersze pisz. 24 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-29 15:27:46 Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? hanka123 napisał/a:Opowiem Wam historię pewnej kobiety. Ona miała całkiem odwrotny problem. Bowiem miała dużą wadę wzroku, ale bardzo zależało jej na porodzie naturalnym. Niestety, lekarz prowadzący się na to nie zgodził i musiała rodzić przez cc. Podczas porodu wystąpiły bardzo poważne komplikacje, dzieciątko musieli ochrzcić w szpitalu. Na szczęście historia ma happy end, bo wszystko skończyło się dobrze. Dlatego zgadzam się z dziewczynami, które mówią, że CC nie jest takim tam, sielankowym, rutynowym zabiegiem. Przed drugą ciążą ta kobieta przeszła laserową korekcję wady wzroku (zresztą tam gdzie ja, w klinice przy Grzybowskiej w Wawie) i drugie dziecko rodziła naturalnie i tym razem (na szczęście) bez żadnych powikłań. Operacja to operacja, niestety zawsze mogą wystąpić powikłania. Jednak wolę rodzić naturalnie i mieć mniejsze ryzyko wystąpienia owych - żaden zabieg nie jest pozbawiony ryzyka - jednak poród naturalny to też nie fraszka ani dla organizmu matki ani dla dziecka. Sprawa powikłać w obu rodzajach porodu (naturalny i cc) to sprawa indywidualna każdego "przypadku". Czasem trzeba wybrać "mniejsze zło" (ale zawsze zło) 25 Odpowiedź przez McMiodek 2011-12-29 18:53:44 McMiodek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 3,923 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? Autentycznie, nie mogłam dostać się do żadnego okulisty na śląsku w przychodni publicznej, bo nie wiedzieli, jak badać małe dzieci. "Dopiero od 6 Jedynym publicznym miejscem była Klinika Okulistyki Dziecięcej Katedry Okulistyki SUM w Katowicach. I o ile na ostrym dyżurze przyjmował kompetentny lekarz, to już przy rutynowych badaniach było nie dość, ze multum osób, spędziliśmy tam ponad pół dnia,to jeszcze nieprawidłowo wykryli wadę wzroku. Rozmawiałam z innymi matkami małych dzieci i faktycznie- lekarze nie chcą podejmować się badania małych dzieci publicznie, bo nie mają albo sprzętu, albo kompetencji. Dopiero dostałam od jednej z mam adres fajnej okulistki, ale już prywatnie. Z resztą, po tak przedmiotowym traktowaniu maluchów i ich rodziców w Klinice, robieniu wszystkiego w pędzie, wolę wydać te 70 zł na komputerowe badania, super podejście i szczegółowe odpowiedzi na różne pytania. To tak na marginesie. A co do Twoich oczu- nie możesz zadzwonić do "swoich" lekarzy i poprosić o przysłanie Twojej dokumentacji, lub wydanie zaświadczenia dla lekarza ginekologa o stanie Twojego wzroku? Albo upoważnić kogoś z rodziny do jej odbioru?Mimo wszystko,cc to dalej operacja, nic przyjemnego, chociaż owszem, są sytuacje, gdzie jest to jedyne wyjście. Nie rozumiem jednak tego swobodnego podejścia, jakie przedstawia dość dużo przyszłych mam- bo będzie szybciej, łatwiej, dziecko będzie ładniejsze. Ja jednak wolę wrócić szybciej do formy i mieć szwy na dole, gdzie nacinana jest tylko skóra, niż mieć ciętą skórę na brzuchu i kilka głębszych powłok. W dodatku naprawdę- szalejące hormony i depresja poporodowa w połączeniu z operacją to bardzo niefajna mieszanka. Co prawda wszystko idzie znieść, i jeśli zajdzie faktyczna konieczność, to nie będę miała oporów przed poddaniem się cc,...ale modlę się, by mała odwróciła się główką w dół i poszła na żywioł - Dokąd idziesz?- Nie wiem- odpowiedział Włóczykij . Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy. 26 Odpowiedź przez Maugosias 2011-12-30 17:09:04 Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: cesarskie cięcie czy poród siłami natury ? McMiodek napisał/a:Autentycznie, nie mogłam dostać się do żadnego okulisty na śląsku w przychodni publicznej, bo nie wiedzieli, jak badać małe dzieci. "Dopiero od 6 Jedynym publicznym miejscem była Klinika Okulistyki Dziecięcej Katedry Okulistyki SUM w Katowicach. I o ile na ostrym dyżurze przyjmował kompetentny lekarz, to już przy rutynowych badaniach było nie dość, ze multum osób, spędziliśmy tam ponad pół dnia,to jeszcze nieprawidłowo wykryli wadę wzroku. Rozmawiałam z innymi matkami małych dzieci i faktycznie- lekarze nie chcą podejmować się badania małych dzieci publicznie, bo nie mają albo sprzętu, albo kompetencji. Dopiero dostałam od jednej z mam adres fajnej okulistki, ale już prywatnie. Z resztą, po tak przedmiotowym traktowaniu maluchów i ich rodziców w Klinice, robieniu wszystkiego w pędzie, wolę wydać te 70 zł na komputerowe badania, super podejście i szczegółowe odpowiedzi na różne pytania. To tak na marginesie. A co do Twoich oczu- nie możesz zadzwonić do "swoich" lekarzy i poprosić o przysłanie Twojej dokumentacji, lub wydanie zaświadczenia dla lekarza ginekologa o stanie Twojego wzroku? Albo upoważnić kogoś z rodziny do jej odbioru?Mimo wszystko,cc to dalej operacja, nic przyjemnego, chociaż owszem, są sytuacje, gdzie jest to jedyne wyjście. Nie rozumiem jednak tego swobodnego podejścia, jakie przedstawia dość dużo przyszłych mam- bo będzie szybciej, łatwiej, dziecko będzie ładniejsze. Ja jednak wolę wrócić szybciej do formy i mieć szwy na dole, gdzie nacinana jest tylko skóra, niż mieć ciętą skórę na brzuchu i kilka głębszych powłok. W dodatku naprawdę- szalejące hormony i depresja poporodowa w połączeniu z operacją to bardzo niefajna mieszanka. Co prawda wszystko idzie znieść, i jeśli zajdzie faktyczna konieczność, to nie będę miała oporów przed poddaniem się cc,...ale modlę się, by mała odwróciła się główką w dół i poszła na żywioł Co do pierwszej sprawy badania dzieci - albo lekarze dziś bardziej strachliwi są (mimo sprzętu lepszego - tak czy owak) - niż ok. 30 lat temu albo 30 lat temu po prostu musieli przyjąć wszystkich pacjentów / byli do pisemnej prośby o dokumenty, niestety, albo "moi" lekarze już nie przyjmują / przenieśli się nie wiem gdzie / przychodnie zostały zlikwidowane - innymi słowy trzeba by przeprowadzić niezłe śledztwo, żeby to co proponujesz się udało. Co do cc - jeśli kobieta decyduje się i upiera na nie tylko ze względu na ból porodu naturalnego, tez uważam że nie robi najlepiej Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 14 kwietnia 2014, 09:39 Witam, jestem już po jednej cesarce. Teraz mam termin na czerwiec i moja gin planuje poród naturalny. Super byłoby dzielić się swoimi wątpliwościami z innymi w podobnej sytuacji Do dziewczyn, które są już po cesarce. Czy teraz, będąc po raz kolejny w ciąży, czujecie jakieś niepokojące kłucia, bóle, ciągnięcie szwu?? Mi ostatnio coś tam kłuje jakby właśnie szew na macicy. Ale czy to to?? nie wiem Wizytę mam po świętach i moja gin będzie oceniać stan szwu i decydować czy próbujemy naturalnie Wiadomość wyedytowana przez autora 14 kwietnia 2014, 09:41 sunset lubi tę wiadomość picollina Ekspertka Postów: 214 157 Wysłany: 15 kwietnia 2014, 18:49 Witam, ja również miałam pierwszą cesarkę z powodu położenia miednicowego. Teraz jestem w 27 tc i czekam aż moje maleństwo się odwróci. Póki co nie ma przeciwwskazań do porodu sn, ale to zależy tylko od maluszka - czy zdecyduje się odwrócić?! Co do odczuć, bardzo ale to bardzo dokucza mi ból pachwin, wręcz nie mogę wstać, np z łóżka czy krzesła. Nie odczuwam jednak żadnego bólu w okolicach cięcia. MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 16 kwietnia 2014, 09:04 a nie - ja nie mam bólu pachwin póki co krocze boli hihi a te kłucia to tak, że jednego dnia są drugiego nie. Jestem ciekawa czy to tak coś czy to ten szew... sunset Autorytet Postów: 456 778 Wysłany: 28 kwietnia 2014, 19:32 Ja też jestem po cc i planuję teraz sn. Mam i ból w pachwinie lewej i ciągnięcia szwu. Pachwina mnie boli jak trochę pochodzę i usiądę, to potem wstać nie mogę - jest dobrze dopóki chodzę. A bliznę czuję zwłaszcza przy kichaniu, kaszlnięciu i innych tego typu gwałtowniejszych ruchach. Długo się zastanawiałam czy w ogóle próbować sn - miałam jakieś takie obawy, zresztą mam do teraz. Tak jak przy pierwszym porodzie w ogóle się go nie bałam to teraz trochę się boję, ale nie bardzo wiem czego, jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego parcia i tych skurczy i jednoczesnego narywania tej blizny, jak przy samym kichaniu to cholernie boli. Lekarka mnie uspokoiła, że od strony medycznej nie ma zagrożenia, a nawet jeżeli zdarzają się przypadki, że coś się z tą blizną dzieje to są to stopniowe rozchodzenia blizny a nie nagłe pęknięcia i że kontrolują stan blizny w trakcie porodu. Macie podobne informacje od swoich lekarzy bądź położnych? A może to zależy od polityki szpitala? W każdym razie stracha mam - mam tylko nadzieję, że będzie on motywujący a nie paraliżujący. MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 29 kwietnia 2014, 07:33 ja też jakiegoś stracha mam delikatnego. Mam nadzieję, że tą bliznę aktycznie monitorują na bieżąco podczas porodu. U mnie jeszcze 23 maja ma sprawdzić stan blizny czy się za mocno nie rozeszła. Ostatnio jak sprawdzała - 25 kwietnia to jej szerokość wyn. prawie 3 mm. Nie znam się czy to dużo czy mało ale teraz jak zmierzy to będę miała jakieś porównanie mi ostatnio blizna przestała ciągnąć albo już się przyzwyczaiłam i nie odróżniam. ostatnio ciężko chodzić bo mały głową mocno mi tam w dole ciśnie... Elle Autorytet Postów: 420 254 Wysłany: 29 kwietnia 2014, 07:50 Dziewczyny, ja też jestem po pierwszej cc, i teraz będę próbować sn. Tak, moja gin też mówiła, że stan po cięciu jest bardziej kontrolowany - czyli w porodzie będą sprawdzać, jak wygląda blizna no i po cięciu przy porodzie sn szybciej decydują się na drugą cc, gdyby się coś działo. Ja bardzo chcę spróbować, ale jak widzicie na suwaczku, mój uparciuszek nie spieszy się na ten świat Jak już będę po, zdam Wam relację czy się udało MonikaS lubi tę wiadomość sunset Autorytet Postów: 456 778 Wysłany: 29 kwietnia 2014, 11:48 Elle - czekamy Mi na badaniach jako tako blizny nie mierzy, ale u mnie minęły już 3 lata, a mówi za to że po 3 latach uznaje się że tkanka blizny ma taką samą wytrzymałość jak "normalna" - wiecie o co mi chodzi? Renjaszek Nowa Postów: 5 4 Wysłany: 6 maja 2014, 14:08 Ja pierwsze dzieciątko rodziłam przez cesarkę, ułożenie twarzyczkowe odgięciowe, lekarz stwierdził, że nie do urodzenia naturalnie, cieszę się, że szybko zareagował i podjął decyzję o cięciu. Po 3,5 latach urodziłam drugie dziecko sn, chociaż lekarz stwierdził, że jak będzie powyżej 3,5kg to cesarka, ostatecznie stwierdził, że sam przypilnuje porodu i jak będzie coś nie tak to zakończy cesarką, na szczęście urodziłam naturalnie dużego chłopaka 3900g. A teraz czekamy z mężem na trzeciego Muszkietera:-) Martynika, MonikaS, Nalka, kark lubią tę wiadomość sunset Autorytet Postów: 456 778 Wysłany: 6 maja 2014, 14:41 Gratulacje! MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 8 maja 2014, 21:22 Elle urodziłaś?? zobaczymy czy i nam się uda sunset Autorytet Postów: 456 778 Wysłany: 10 maja 2014, 05:58 Elle urodziła, pewnie się ogarnac musi. Rozmawiałam z ta moja znajoma położną wczoraj i mówiła ze jest dużo łatwiej i w zasadzie bezproblemowo urodzić sn po cc jeżeli ta cesarka nie była nagla, tzn. jeżeli porod sie zaczal byly regularne skurcze, ale cos stanelo i musieli jednak ciac, bo macica to pamięta i to będzie dla niej drugi poród, natomiast jesli cc bylo nagle to już może być gorzej bo to będzie tak jakby pierwszy poród. Mam nadzieje ze mnie zrozumialyscie jak coś to pytajcie MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 10 maja 2014, 11:06 ja zrozumiałam i liczę, że moja macica pamięta tamten poród hehehe Elle Autorytet Postów: 420 254 Wysłany: 10 maja 2014, 18:15 Dziewczyny, jestem - urodziłam! Rodziłam sn i poród wspominam wspaniale Moja cesarka przy pierwszym porodzie była niestety nagła, tak więc nie miałam żadnych skurczy, itd., więc teraz czułam się i byłam traktowana jak pierworódka. Powiem Wam, że wszystko poszło tak, jak sobie wymarzyłam:) Oczywiście, poród boli - ale to chyba wszystkie wiemy - natomiast sekundę po tym, jak Wam kładą malucha na brzuchu zapomina się o nim i jest tylko jedno wielkie SZCZĘŚCIE. Ja godzinę po porodzie byłam pod prysznicem, a dwie godziny po normalnie chodziłam i ogarniałam maluszka. Jak dla mnie - zupełnie nie ma porównania cc a sn. Po cc ledwo żyłam, tutaj chwilę po byłam "na chodzie" a teraz (10 dni po) w ogóle nie czuję, że rodziłam. Spróbujcie, kochane, bo naprawdę warto. Trzymam za Was kciuki! MonikaS, sunset, ania83, kataloza, kark lubią tę wiadomość MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 12 maja 2014, 10:02 Elle gratuluję cieszę się, że tak ładnie Tobie wszystko poszło mam nadzieję, że my też niedługo tak będziemy wspominać nasze porody sunset Autorytet Postów: 456 778 Wysłany: 14 maja 2014, 13:21 Elle - gratulacje! Super że się udało. Podpisuję się pod tym co pisała MonikaS MonikaS Autorytet Postów: 2408 3249 Wysłany: 23 maja 2014, 21:07 no i po naturalnym, będę miała cc bo szew za słaby... znaczy się mocno blizna się rozeszła bo mały mocno urósł w planach 30 maj chyba, że mały zechce wcześniej excella Autorytet Postów: 674 709 Wysłany: 18 czerwca 2014, 09:54 Ja pierwszego syna urodziłam poprzez CC. Teraz moja lekarz też nalegała abym miala cesarke, srednio mi to odpowiadalo wiec zmienilam lekarza. Inna doktor powiedziala ze nie widzi przeciwskazan do porodu drogami natury. Wiec już byłam nastawiona na naturalny porod. Z powodu słabnacego tetna dzidziusia trafiłam do szpitala tam lekarz mi powiedział ze jest duze prawdopodobienstwo ze zrobia mi cesarke bo od poprzedniego porodu nie mineły dwa lata. Ale wszystko zalezy ktory akurat bedzie na zmianie. 8 czerwca dostałam krwotoku, moja szyjka zaczela sie skracać. Pojechałam do szpitala i trafiłam na super położną i lekarza. Lekarz mi zrobił usg aby sprawdzić czy to aby nie z łożyska krwawie. Wyszlo że szyjka. Więc leżałam, chodziłam i czekalam na poród I nad ranem 9 czerwca urodziłam drogami natury mojego drugiego synka. Więc porod naturalny po cc jest możliwy, nawet jesli nie mina te dwa lata od zabiegu NataliaK, ap1526, Wiolcia1405, kark lubią tę wiadomość nadulek Autorytet Postów: 542 621 Wysłany: 10 grudnia 2014, 16:16 dziewczyny widzę że będę wyjątkiem tutaj. 9 lat temu urodziłam córkę przez cc, której nawet nie brałam pod uwagę, a teraz nie wyobrażam sobie sn i zastanawiam się jakimi argumentami przekonać mojego doktorka [*] Hubert 23 tc [*] Nieprawidłowy kariotyp Niedoczynność tarczycy, Hashimoto Nadia Mia

poród naturalny po cesarce forum