Lokalizacja Obwód wołyński, Ukraina. Świtaź – jezioro krasowe na Ukrainie, położone na Polesiu Wołyńskim, w grupie Jezior Szackich. Jest drugim co do wielkości i najgłębszym jeziorem Ukrainy. Wchodzi w skład Szackiego Parku Narodowego. Widoczność sięga 8 metrów. Na środku jeziora znajduje się wyspa o powierzchni 7 ha.
Sprawdź nasze mapy i zobacz co interesującego znajduje się danej ulicy miasta. Mapa Bieruń ul. Juliana Fałata, dla poszukujących noclegu w Bieruniu ul. Juliana Fałata stworzyliśmy możliwość przeglądania ofert obiektów noclegowych bezpośrednio na mapie. Wszystkie prezentowane na mapie obiekty pochodzą z renomowanego serwisu e-turysta.
Obraz Juliana Fałata "Wyjazd na polowanie" sprzedano za 850 tys. zł. 1 mln. 160 tys. 400 zł uzyskano podczas niedzielnej licytacji dzieł sztuki w Domu Aukcyjnym DESA Unicum. Cała kwota jest przeznaczona na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Adam Mickiewicz "Świtezianka". Mickiewicz wielokrotnie słyszał opowieści o nimfach wodnych, zamieszkujących jezioro Świteź. Wierzyli w nie mieszkańcy tamtejszych okolic, a tajemnicze mieszkanki jeziora nazywali świteziankami. Świtezianka jest podobna do syreny. Na podstawie tych opowieści poeta stworzył postać w balladzie. Pomysł
Sprawdź nasze mapy i zobacz co interesującego znajduje się danej ulicy miasta. Mapa Lublin ul. Juliana Fałata, dla poszukujących noclegu w Lublinie ul. Juliana Fałata stworzyliśmy możliwość przeglądania ofert obiektów noclegowych bezpośrednio na mapie. Wszystkie prezentowane na mapie obiekty pochodzą z renomowanego serwisu e-turysta.
Pierwszy raz obraz wystawiono jako „Cmentarz w Paryżu” w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w 1896 roku [1]. Cmentarz Montmartre w Paryżu znajdował się w zbiorach kolekcjonera Erazma Barącza, który przekazał go przed II wojną światową Muzeum Narodowemu w Krakowie. Obraz był eksponowany w oddziale muzeum w
HfYd. Śnieżne pejzaże, przykryte czapami świeżego puchu lub oszronione drzewa, nawisy błękitnego śniegu nad rwącymi strumieniami to znaki rozpoznawcze malarstwa Juliana Fałata. Tymi śniegami zachwycał się Jan Lechoń, gdy opisywał przedwojenne wystawy organizowane na Boże Narodzenie w Zachęcie. Poeta notował w swoim „Dzienniku”: „Śniegi Fałata nie mają dotąd równych sobie w świecie, jako brawurowe użycie farb wodnych i jako sugestie nastroju”. I rzeczywiście malarz najchętniej posługiwał się farbami wodnymi, które pozwalały mu uzyskać delikatne tony o płynnych konturach, nieosiągalne w technice olejnej. Choć jak sam zaznaczał akwarelistą został tylko dlatego, że w pierwszych latach artystycznej kariery nie miał możności nabycia drogich farb olejnych. Julian Fałat urodził się 30 lipca 1853 r. w Tuligłowach koło Komarna na ziemi lwowskiej. Kraina dzieciństwa Fałata to wyjątkowo malowniczy zakątek Galicji - pagórki, urokliwe dolinki, stawy, młyny wodne, bagna, oczerety, łąki pełne żółtych kaczeńców. I do tych idyllicznych krajobrazów, przesłaniających biedę galicyjską, malarz będzie chętnie powracał. Rodzinny dom był ubogi. Julian był piątym dzieckiem wiejskiego organisty Kazimierza Fałata, ale wszyscy trzej synowie zdobyli wykształcenie: Józef został księdzem, Stanisław prawnikiem, a on - malarzem. Ogromne znaczenie dla twórczości Fałata miał wyjazd do Monachium w 1875 r. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się tam na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie; pokazywana na wystawach w Monachium, Krakowie, Warszawie i Wiedniu podobała się publiczności i krytykom. „Popielec” a także następne prace „Portret mężczyzny z fajka” i „Dziad w kruchcie” charakteryzują się realizmem i drobiazgowym oddaniem szczegółów, Paradoksalnie, artysta posługując się technika akwarelową próbował uzyskać efekt zbliżony do malarstwa olejnego. Po powrocie do Warszawy w 1882 r. na życie zarabiał jako rysownik w „Tygodniku Ilustrowanym”, „Tygodniku Powszechnym” i w „Kłosach”. Jednak, jak tylko mógł, uciekał z miasta. Latem wyjeżdżał na Żmudź i na Litwę. Powstały wtedy prace „Młyn wodny” – pierwszy pejzaż wiejski - panoramiczny pejzaż olejny, 1883; „Zbieranie chmielu”, 1884; ”Dziewczyna w kwiecistej chuście”, 1884; „Jezioro Świteź”, 1884. Pejzaż wodny z szuwarami, ptactwem, pochylona sosna, której korona zatopiona jest w wodach Świtezi powracał wielokrotnie w twórczości malarza. W 1886 r. malarza czekała przygoda życia. W lutym Wilhelm Pruski, późniejszy cesarz Wilhelm II, udaje się do Nieświeża na polowanie. Tym samym pociągiem co monarcha, zaopatrzony w papiery polecające, jedzie Fałat. To od lutowej wizyty w Nieświeżu obrazy polowania w śniegu staną się specjalnością artysty. Polowanie malował w kilku wariantach: nagonka, trębacze, z oszczepem na niedźwiedzia, ruszenie niedźwiedzia z barłogu, oszczepniki, obozowisko myśliwskie, powrót z polowania ("Polowanie na niedźwiedzia", 1888; "Powrót z polowania z niedźwiedziem", 1892). Akwarele przedstawiające słynne polowanie z udziałem Wilhelma Pruskiego zostały reprodukowane w albumie „Souvenir de chasse a l’ours donne a Nieśwież” wydanym w Berlinie na jesieni tego samego roku. Prezentowane były też na wystawach w Berlinie, Warszawie i Krakowie. Po sukcesie akwarel z polowania Fałat wynajmuje pracownię w Berlinie i coraz częściej otrzymuje zaproszenie do cesarskiego pałacyku myśliwskiego w Hubertstock, gdzie maluje głownie polowania na jelenie. Wraca też do Nieświeża. W 1900 r. bierze ślub z Marią Luiza Camello de Stuckenfeld. Jest to burzliwy rok w życiu Fałata: nagradzany w Paryżu i Berlinie bierze udział w awanturze z Wojciechem Kossakiem na otwarciu budynku Zachęty w Warszawie, zakończonej pojedynkiem na pistolety. Od 1905 pełnił funkcję rektora uczelni. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu, Teodorowi Axentowiczowi, Ferdynandowi Ruszczycowi i Józefowi Pankiewiczowi. Akademia Sztuk Pięknych zyskała europejską renomę. Z Krakowa blisko było Fałatowi w Tatry. Maluje „Dolinę Kościeliską, 1894; „Górala”, 1901; „Młyn w Zakopanem”, 1904; „Widok na Giewont”, 1904. Ponad sześćdziesięcioletni Fałat nie mógł zostać żołnierzem Legionów, ale latem 1916 r. zgłosił się na front wołyński jako malarz wojenny. Razem z nim stawił się leciwy już Leon Wyczółkowski. Fałat tworzył wówczas akwarele patriotyczne, „Ognisko obozowe na Wołyniu”, „Jeńcy przed Komendą w Legionowie”, ”Schrony pod Wołczeckiem”, a także portrety „Komendant Józef Piłsudski”, „Pułkownik Władysław Sikorski”, „Pułkownik Józef Haller” oraz „Wyjście Legionów”. W 1921 r. artysta angażuje się w plebiscyt na Śląsku; maluje plakat propagandowy. W 1922 zostaje Dyrektorem Departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Po roku odchodzi z ministerstwa. Z okazji 75. urodzin artysty w Bystrej, w domu Fałata pojawia się grono profesorów krakowskiej ASP z życzeniami i gratulacjami z powodu odznaczenia Fałata Wstęgą Komandorii Orderu Restituta. Julian Fałat tuż po otrzymaniu Wielkiego Złotego Medalu na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu zmarł 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej. Obecnie znajduje się tam muzeum malarza. Źródło: PAP,
Julian Fałat autoportret 1873. PAP/Alamy Stock Photo 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej (Śląskie) zmarł Julian Fałat – malarz i rysownik, czołowy reprezentant malarstwa pejzażowego i rodzajowego okresu Młodej Polski, zapisany w dziejach polskiej sztuki, jako mistrz rzeczywiście najchętniej posługiwał się farbami wodnymi, które pozwalały mu uzyskać delikatne tony o płynnych konturach, nieosiągalne w technice olejnej. Powtarzał jednak często, iż akwarelistą został tylko dlatego, że w pierwszych latach artystycznej kariery nie miał możności nabycia drogich farb olejnych. Urodził się 30 lipca 1853 r. w Tuligłowach koło Komarna na ziemi lwowskiej. Kraina dzieciństwa Fałata to wyjątkowo malowniczy zakątek Galicji - pagórki, urokliwe dolinki, stawy, młyny wodne, bagna, oczerety, łąki pełne żółtych kaczeńców. I do tych idyllicznych krajobrazów, przesłaniających biedę galicyjską, malarz będzie chętnie powracał. Rodzinny dom był ubogi. Julian był piątym dzieckiem wiejskiego organisty Kazimierza Fałata, ale wszyscy trzej synowie zdobyli wykształcenie: Józef został księdzem, Stanisław prawnikiem, a on - malarzem. Uczęszczał do szkół we Lwowie, ale uczniem był niefrasobliwym – często wagarował albo wręcz uciekał ze szkoły. Nie pomogła nawet opieka najstarszego brata Józefa, który po upadku powstania styczniowego trafił do seminarium i zajął się Julianem. Uczęszczał do szkół we Lwowie, ale uczniem był niefrasobliwym – często wagarował albo wręcz uciekał ze szkoły. Nie pomogła nawet opieka najstarszego brata Józefa, który po upadku powstania styczniowego trafił do seminarium i zajął się Julianem. Z gimnazjum w Przemyślu również przyszły malarz uciekł. W Krakowie został przyjęty do Szkoły Sztuk Pięknych, podległej Instytutowi Technicznemu i ukończył ją w 1871 r. Rok później wyruszył z Krakowa, aby przyjąć pracę w charakterze rysownika u Stanisława Krzyżanowskiego, właściciela majątków na Ukrainie. Pojechał ze swoim mocodawcą do Moskwy, a potem do Odessy, gdzie znalazł pracę u architekta Feliksa Gąsiorowskiego. Za jego namową – gdy już znużyły go prace przy „budowie pałaców nababów odesskich” udał się do Zurichu. Jednak dopiero wyjazd do Monachium w 1875 r. miał ogromne znaczenie dla dalszej twórczości Fałata. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie; pokazywana na wystawach w Monachium, Krakowie, Warszawie i Wiedniu podobała się publiczności i krytykom. Dopiero wyjazd do Monachium w 1875 r. miał ogromne znaczenie dla dalszej twórczości Fałata. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie. „Popielec” a także następne prace „Portret mężczyzny z fajką” i „Dziad w kruchcie” charakteryzują się realizmem i drobiazgowym oddaniem szczegółów, Paradoksalnie, artysta posługując się technika akwarelową próbował uzyskać efekt zbliżony do malarstwa olejnego. „Krótki pobyt we Włoszech wywarł większy i trwalszy wpływ na rozwój malarstwa Fałata niż parę lat studiów w Monachium. Światło i koloryt południa szybko rozjaśniły jego paletę, pojawiły się odważne zestawienia czerwieni, zieleni, błękitu i żółcieni rzucone na biel papieru. Artysta przestał się interesować manierą akademicką i śmiało wyszedł w plener” - napisała Dorota Dzierżanowska w książce „Fałat. Ludzie. Czasy. Dzieła”. Po powrocie do Warszawy w 1882 r. na życie zarabiał jako rysownik w „Tygodniku Ilustrowanym”, „Tygodniku Powszechnym” i w „Kłosach”. Jednak, kiedy tylko mógł, uciekał z miasta. Latem wyjeżdżał na Żmudź i na Litwę. Powstały wtedy prace „Młyn wodny” – pierwszy pejzaż wiejski, panoramiczny obraz olejny (1883); „Zbieranie chmielu” (1884); ”Dziewczyna w kwiecistej chuście” (1884); „Jezioro Świteź” (1884). Pejzaż wodny z szuwarami, ptactwem, pochylona sosna, której korona zatopiona jest w wodach Świtezi powracał wielokrotnie w twórczości malarza. W 1886 r. malarza spotkała przygoda życia. W lutym Wilhelm Pruski, późniejszy cesarz Wilhelm II, udał się do Nieświeża na polowanie. Tym samym pociągiem co monarcha, zaopatrzony w papiery polecające, jedzie Fałat. To od lutowej wizyty w Nieświeżu obrazy polowania w śniegu staną się specjalnością artysty. Polowanie malował w kilku wariantach: nagonka, trębacze, z oszczepem na niedźwiedzia, ruszenie niedźwiedzia z barłogu, oszczepniki, obozowisko myśliwskie, powrót z polowania ("Polowanie na niedźwiedzia", 1888; "Powrót z polowania z niedźwiedziem", 1892). CZYTAJ TAKŻE Stanisław Wyspiański (1869-1907) Akwarele przedstawiające słynne polowanie z udziałem Wilhelma Pruskiego zostały reprodukowane w albumie „Souvenir de chasse a l’ours donne a Nieśwież” wydanym w Berlinie jesienią tego samego roku. Prezentowane były też na wystawach w Berlinie, Warszawie i Krakowie. Po sukcesie akwarel z polowania Fałat wynajął pracownię w Berlinie i coraz częściej był zapraszany do cesarskiego pałacyku myśliwskiego w Hubertstock, gdzie malował głównie polowania na jelenie. Wracał też do Nieświeża. W 1890 r. został członkiem Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, a w 1891 r. organizował oddział polski na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Berlinie, na której zdobył srebrny medal. Na stałe mieszkał i pracował w Berlinie, ale wyjeżdżał też do Paryża, gdzie w 1893 r., namalował swój najlepszy pejzaż miejski „Cmentarz Montmarte”. Podróżował też do Łańcuta, Zakopanego, na Podole – tam, w Ułaszkowicach namalował cykl akwarel o miejscowych jarmarkach. Został członkiem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Berlinie. Wystawiał w Berlinie i Chicago. W 1894 udał się w Tatry i Alpy. We Lwowie wziął udział W II Ogólnopolskiej Wystawie Sztuki. We Wiedniu otrzymał złoty medal za „Powrót z polowania”. W roku 1895 pracował wraz z Wojciechem Kossakiem przy panoramie Berezyny. W tym samym czasie objął też stanowisko dyrektora krakowskiej SSP, w której przeprowadził gruntowną reformę programu nauczania. Od 1905 r. pełnił funkcję rektora uczelni. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu, Teodorowi Axentowiczowi, Ferdynandowi Ruszczycowi i Józefowi Pankiewiczowi. Akademia Sztuk Pięknych zyskała europejską renomę. W 1904 r. odbyła się wielka wystawa prac – ponad 100 – w warszawskiej Zachęcie. Cztery lata później także w Zachęcie przedstawił swój dorobek artystyczny, ale tym razem krytycy zarzucili artyście, że wielokrotnie powtarza motywy, że „fałacieje”. Jednak wystawa w 1913 r. we Lwowie z okazji 60. urodzin malarza przyniosła mu uznanie, podobnie jak kolejna w Berlinie Ponad sześćdziesięcioletni Fałat nie mógł zostać żołnierzem Legionów, ale latem 1916 r. zgłosił się na front wołyński jako malarz wojenny. Razem z nim stawił się leciwy już Leon Wyczółkowski. Fałat tworzył wówczas akwarele patriotyczne, „Ognisko obozowe na Wołyniu”, „Jeńcy przed Komendą w Legionowie”, ”Schrony pod Wołczeckiem”, a także portrety „Komendant Józef Piłsudski”, „Pułkownik Władysław Sikorski”, „Pułkownik Józef Haller” oraz „Wyjście Legionów”. Te portrety legionistów – jak podkreśliła Irena Kossowska na portalu – stanowiły ważną grupę w rysunkowej spuściźnie artysty. W 1921 r. artysta angażuje się w plebiscyt na Śląsku; maluje plakat propagandowy. W 1922 zostaje Dyrektorem Departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Po roku odchodzi z ministerstwa. Z okazji 75. urodzin artysty został odznaczony Wstęgą Komandorii Orderu Restituta, w 1929 r. otrzymał Wielki Złoty Medal na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu. CZYTAJ TAKŻE „Legiony Polskie 1914-2014” Julian Fałat zmarł 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej. Obecnie znajduje się tam muzeum malarza z starannie zachowaną pracownią artysty, o której pisał Kornel Makuszyński: Wchodziło się do niej jak do zaczarowanego lasu: przez polanę rudym błyskiem migały jelenie, ze wzgórza toczył się gruby niedźwiedź, w jednym kacie kwitła wiosna, w drugim przejrzystą bielą puszył się śnieg, najpiękniejszy na świecie śnieg. Śnieg zaczął być cudny od czasu, kiedy pięćdziesiąt kilka zim podpatrzyło, jak go Fałat wybiela i jak niebieskie, głębokie rzuca na niego cienie”. „Śniegi Fałata nie mają dotąd równych sobie w świecie, jako brawurowe użycie farb wodnych i jako sugestie nastroju” - zachwycał się Jan Lechoń, gdy opisywał w swoim powstałym na emigracji „Dzienniku” przedwojenne wystawy organizowane na Boże Narodzenie w Zachęcie.(PAP) autor: Anna Bernat abe/ pat/
Julian Fałat. Fot. NAC Julian Fałat - malarz, akwarelista i rysownik, czołowy reprezentant malarstwa pejzażowego i rodzajowego okresu Młodej Polski urodził się 30 lipca 1853 roku. W dziejach polskiej sztuki zyskał miano mistrza pejzaże, przykryte czapami świeżego puchu lub oszronione drzewa, nawisy błękitnego śniegu nad rwącymi strumieniami to znaki rozpoznawcze malarstwa Juliana Fałata. Tymi śniegami zachwycał się Jan Lechoń, gdy opisywał przedwojenne wystawy organizowane na Boże Narodzenie w Zachęcie. Poeta notował w swoim „Dzienniku”: „Śniegi Fałata nie mają dotąd równych sobie w świecie, jako brawurowe użycie farb wodnych i jako sugestie nastroju”. I rzeczywiście malarz najchętniej posługiwał się farbami wodnymi, które pozwalały mu uzyskać delikatne tony o płynnych konturach, nieosiągalne w technice olejnej. Choć jak sam zaznaczał akwarelistą został tylko dlatego, że w pierwszych latach artystycznej kariery nie miał możności nabycia drogich farb olejnych. Julian Fałat urodził się 30 lipca 1853 r. w Tuligłowach koło Komarna na ziemi lwowskiej. Kraina dzieciństwa Fałata to wyjątkowo malowniczy zakątek Galicji - pagórki, urokliwe dolinki, stawy, młyny wodne, bagna, oczerety, łąki pełne żółtych kaczeńców. I do tych idyllicznych krajobrazów, przesłaniających biedę galicyjską, malarz będzie chętnie powracał. Rodzinny dom był ubogi. Julian był piątym dzieckiem wiejskiego organisty Kazimierza Fałata, ale wszyscy trzej synowie zdobyli wykształcenie: Józef został księdzem, Stanisław prawnikiem, a on - malarzem. Julian uczęszczał do szkół we Lwowie, ale uczniem był niefrasobliwym – często wagarował albo wręcz uciekał ze szkoły. Nie pomogła nawet opieka najstarszego brata Józefa, który po upadku powstania styczniowego trafił do seminarium i zajął się Julianem. Z gimnazjum w Przemyślu również przyszły malarz uciekł. W Krakowie został jednak przyjęty do Szkoły Sztuk Pięknych, podległej Instytutowi Technicznemu i ukończył ją w 1871 r. Rok później wyrusza z Krakowa, aby przyjąć pracę w charakterze rysownika u Stanisława Krzyżanowskiego, właściciela majątków na Ukrainie. Jedzie ze swoim mocodawcą do Moskwy, a potem do Odessy, gdzie znajduje pracę u architekta Feliksa Gąsiorowskiego. Za jego namową – gdy już znużyły go prace przy „budowie pałaców nababów odesskich” udaje się do Zurichu. Jednak dopiero wyjazd do Monachium w 1875 r. miał ogromne znaczenie dla dalszej twórczości Fałata. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się tam na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie; pokazywana na wystawach w Monachium, Krakowie, Warszawie i Wiedniu podobała się publiczności i krytykom. „Popielec” a także następne prace „Portret mężczyzny z fajka” i „Dziad w kruchcie” charakteryzują się realizmem i drobiazgowym oddaniem szczegółów, Paradoksalnie, artysta posługując się technika akwarelową próbował uzyskać efekt zbliżony do malarstwa olejnego. „Krótki pobyt we Włoszech – jak zauważa Dorota Dzierżanowska w książce „Fałat. Ludzie. Czasy. Dzieła” wywarł większy i trwalszy wpływ na rozwój malarstwa Fałata niż parę lat studiów w Monachium. Światło i koloryt południa szybko rozjaśniły jego paletę, pojawiły się odważne zestawienia czerwieni, zieleni, błękitu i żółcieni rzucone na biel papieru. Artysta przestał się interesować manierą akademicką i śmiało wyszedł w plener”. Po powrocie do Warszawy w 1882 r. na życie zarabiał jako rysownik w „Tygodniku Ilustrowanym”, „Tygodniku Powszechnym” i w „Kłosach”. Jednak, jak tylko mógł, uciekał z miasta. Latem wyjeżdżał na Żmudź i na Litwę. Powstały wtedy prace „Młyn wodny” – pierwszy pejzaż wiejski - panoramiczny pejzaż olejny, 1883; „Zbieranie chmielu”, 1884; ”Dziewczyna w kwiecistej chuście”, 1884; „Jezioro Świteź”, 1884. Pejzaż wodny z szuwarami, ptactwem, pochylona sosna, której korona zatopiona jest w wodach Świtezi powracał wielokrotnie w twórczości malarza. W 1886 r. malarza czekała przygoda życia. W lutym Wilhelm Pruski, późniejszy cesarz Wilhelm II, udaje się do Nieświeża na polowanie. Tym samym pociągiem co monarcha, zaopatrzony w papiery polecające, jedzie Fałat. To od lutowej wizyty w Nieświeżu obrazy polowania w śniegu staną się specjalnością artysty. Polowanie malował w kilku wariantach: nagonka, trębacze, z oszczepem na niedźwiedzia, ruszenie niedźwiedzia z barłogu, oszczepniki, obozowisko myśliwskie, powrót z polowania ("Polowanie na niedźwiedzia", 1888; "Powrót z polowania z niedźwiedziem", 1892). Akwarele przedstawiające słynne polowanie z udziałem Wilhelma Pruskiego zostały reprodukowane w albumie „Souvenir de chasse a l’ours donne a Nieśwież” wydanym w Berlinie na jesieni tego samego roku. Prezentowane były też na wystawach w Berlinie, Warszawie i Krakowie. Po sukcesie akwarel z polowania Fałat wynajmuje pracownię w Berlinie i coraz częściej otrzymuje zaproszenie do cesarskiego pałacyku myśliwskiego w Hubertstock, gdzie maluje głownie polowania na jelenie. Wraca też do Nieświeża. W 1890 r. zostaje członkiem Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, a w 1891 r. organizuje oddział polski na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Berlinie, na której zdobywa srebrny medal. Na stałe mieszka i pracuje w Berlinie, ale też wyjeżdża do Paryża, gdzie w 1893 r., maluje swój najlepszy pejzaż miejski „Cmentarz Montmarte”. Podróżuje też do Łańcuta, Zakopanego, na Podole – tam, w Ułaszkowicach maluje cykl akwarel o miejscowych jarmarkach. W Berlinie malarza spotyka kolejny zaszczyt – zostaje członkiem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wystawia w Berlinie i Chicago. Nadal podróżuje – w 1894 udaje się w Tatry i Alpy. We Lwowie bierze udział W II Ogólnopolskiej Wystawie Sztuki. We Wiedniu otrzymuje złoty medal za „Powrót z polowania”. W roku 1895 pracuje wraz z Wojciechem Kossakiem przy panoramie Berezyny. W tym samym czasie Fałat obejmuje stanowisko dyrektora krakowskiej SSP, w której przeprowadza gruntowną reformę programu nauczania. W 1900 r. bierze ślub z Marią Luiza Camello de Stuckenfeld. Jest to burzliwy rok w życiu Fałata: nagradzany w Paryżu i Berlinie bierze udział w awanturze z Wojciechem Kossakiem na otwarciu budynku Zachęty w Warszawie, zakończonej pojedynkiem na pistolety. Od 1905 pełnił funkcję rektora uczelni. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu, Teodorowi Axentowiczowi, Ferdynandowi Ruszczycowi i Józefowi Pankiewiczowi. Akademia Sztuk Pięknych zyskała europejską renomę. Z Krakowa blisko było Fałatowi w Tatry. Maluje „Dolinę Kościeliską, 1894; „Górala”, 1901; „Młyn w Zakopanem”, 1904; „Widok na Giewont”, 1904. W 1904 r. odbywa się wielka wystawa prac – ponad 100 – w warszawskiej Zachęcie. Cztery lata później także w Zachęcie przedstawia swój dorobek artystyczny, ale tym razem krytycy zarzucają artyście, że wielokrotnie powtarza motywy, że „fałacieje”. Jednak wystawa w 1913 roku we Lwowie z okazji 60. urodzin malarza przynosi mu uznanie, podobnie jak kolejna w Berlinie. Ponad sześćdziesięcioletni Fałat nie mógł zostać żołnierzem Legionów, ale latem 1916 r. zgłosił się na front wołyński jako malarz wojenny. Razem z nim stawił się leciwy już Leon Wyczółkowski. Fałat tworzył wówczas akwarele patriotyczne, „Ognisko obozowe na Wołyniu”, „Jeńcy przed Komendą w Legionowie”, ”Schrony pod Wołczeckiem”, a także portrety „Komendant Józef Piłsudski”, „Pułkownik Władysław Sikorski”, „Pułkownik Józef Haller” oraz „Wyjście Legionów”. Te portrety legionistów – jak podkreśliła Irena Kossowska na portalu – stanowiły ważną grupę w rysunkowej spuściźnie artysty. W 1921 r. artysta angażuje się w plebiscyt na Śląsku; maluje plakat propagandowy. W 1922 zostaje Dyrektorem Departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Po roku odchodzi z ministerstwa. Z okazji 75. urodzin artysty w Bystrej, w domu Fałata pojawia się grono profesorów krakowskiej ASP z życzeniami i gratulacjami z powodu odznaczenia Fałata Wstęgą Komandorii Orderu Restituta. Julian Fałat tuż po otrzymaniu Wielkiego Złotego Medalu na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu zmarł 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej. Obecnie znajduje się tam muzeum malarza z starannie zachowaną pracownią artysty, o której pisał Kornel Makuszyński: ”Wchodziło się do niej jak do zaczarowanego lasu: przez polanę rudym błyskiem migały jelenie, ze wzgórza toczył się gruby niedźwiedź, w jednym kacie kwitła wiosna, w drugim przejrzystą bielą puszył się śnieg, najpiękniejszy na świecie śnieg. Śnieg zaczął być cudny od czasu, kiedy pięćdziesiąt kilka zim podpatrzyło, jak go Fałat wybiela i jak niebieskie, głębokie rzuca na niego cienie”. Anna Bernat (PAP) abe/ mbud/
Dwa obrazy Juliana Fałata (1853–1929) – "Naganka na polowaniu w Nieświeżu" i "Przed polowaniem w Rytwianach" – powróciły 4 października 2011 roku do Muzeum Narodowego w Warszawie, skąd 67 lat temu zostały zrabowane. Dzieła, które od czasów II wojny światowej uchodziły za zaginione, w 2006 roku pojawiły się na aukcjach w nowojorskich domach aukcyjnych: Doyle i Christie's. Dzięki staraniom MKiDN prowadzonym we współpracy z Konsulatem Generalnym RP w Nowym Jorku i przy współudziale federalnej agencji dochodzeniowej Immigration & Customs Enforcement (ICE) obrazy Juliana Fałata powróciły do kraju. Malowany techniką akwareli i gwaszu obraz "Naganka na polowaniu w Nieświeżu", 66 × 176 cm, pochodzi z 1891 roku. Obraz olejny na płótnie "Przed polowaniem w Rytwianach (Na polowaniu)", 50 × 151 cm, powstał ok. 1893 roku. Do 1939 roku obrazy były eksponowane w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. W czasie II wojny światowej trafiły wraz z całym zbiorem TZSP do Muzeum Narodowego w Warszawie, skąd zostały skradzione przez Niemców w czasie powstania także: 35 współczesnych artystów na 35-lecie Galerii na HożejOba obrazy o tematyce myśliwskiej, wielopostaciowe sceny z udziałem ludzi i zwierząt na tle rozciągniętego panoramicznie zimowego pejzażu stanowią kwintesencję sztuki Juliana Fałata. Wykonany subtelną techniką wrażeniową motyw z Nieświeża odznacza się śmiałością efektów malarskich, płynnością plam barwnych. Refleksy na błękitnawym śniegu, światło drgające na gałęziach ujawniają wpływ impresjonizmu. W scenie z Rytwian zwraca uwagę swobodna kompozycja planów, uproszczenie kształtów przy zachowaniu dekoracyjności plam barwnych oraz bogactwo efektów fakturalnych gęstej farby olejnej nakładanej dynamicznymi pociągnięciami także: 5. Festiwal Filmów Rosyjskich Sputnik nad Polską w listopadzie w WarszawieOdzyskane obrazy trafiły do Pracowni Konserwacji Grafiki i Pracowni Konserwacji Malarstwa Sztalugowego MNW, ponieważ dzieła wymagają zabiegów konserwatorskich. Stan akwareli "Naganka na polowaniu w Nieświeżu" jest względnie dobry; jest ona mocno pofalowana, ma liczne drobne zacieki w dolnej części i zarysowania warstwy malarskiej. Natomiast obraz "Przed polowaniem w Rytwianach" ma zetlałe płótno, liczne wykruszenia warstwy malarskiej oraz pożółkły werniks, widoczne są też retusze w formie przemalówek. Obraz po konserwacji zostanie oprawiony w oryginalną, zachowaną w muzeum ramę. Odrestaurowane obrazy Juliana Fałata będą pokazane publiczności najwcześniej w Roku Jubileuszowym Muzeum Narodowego w materiały prasoweCodziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Julian Fałat, malarz, akwarelista i rysownik, czołowy reprezentant malarstwa pejzażowego i rodzajowego okresu Młodej Polski, urodził się 30 lipca 1853 roku. W dziejach polskiej sztuki zyskał miano mistrza pejzaże, przykryte czapami świeżego puchu lub oszronione drzewa, nawisy błękitnego śniegu nad rwącymi strumieniami to znaki rozpoznawcze malarstwa Juliana Fałata. Tymi śniegami zachwycał się Jan Lechoń, gdy opisywał przedwojenne wystawy organizowane na Boże Narodzenie w Zachęcie. Poeta notował w swoim „Dzienniku”: „Śniegi Fałata nie mają dotąd równych sobie w świecie, jako brawurowe użycie farb wodnych i jako sugestie nastroju”. I rzeczywiście malarz najchętniej posługiwał się farbami wodnymi, które pozwalały mu uzyskać delikatne tony o płynnych konturach, nieosiągalne w technice olejnej. Choć jak sam zaznaczał akwarelistą został tylko dlatego, że w pierwszych latach artystycznej kariery nie miał możności nabycia drogich farb olejnych. Julian Fałat urodził się 30 lipca 1853 r. w Tuligłowach koło Komarna na ziemi lwowskiej. Kraina dzieciństwa Fałata to wyjątkowo malowniczy zakątek Galicji - pagórki, urokliwe dolinki, stawy, młyny wodne, bagna, oczerety, łąki pełne żółtych kaczeńców. I do tych idyllicznych krajobrazów, przesłaniających biedę galicyjską, malarz będzie chętnie powracał. Rodzinny dom był ubogi. Julian był piątym dzieckiem wiejskiego organisty Kazimierza Fałata, ale wszyscy trzej synowie zdobyli wykształcenie: Józef został księdzem, Stanisław prawnikiem, a on - malarzem. Julian uczęszczał do szkół we Lwowie, ale uczniem był niefrasobliwym – często wagarował albo wręcz uciekał ze szkoły. Nie pomogła nawet opieka najstarszego brata Józefa, który po upadku powstania styczniowego trafił do seminarium i zajął się Julianem. Z gimnazjum w Przemyślu również przyszły malarz uciekł. W Krakowie został jednak przyjęty do Szkoły Sztuk Pięknych, podległej Instytutowi Technicznemu i ukończył ją w 1871 r. Rok później wyrusza z Krakowa, aby przyjąć pracę w charakterze rysownika u Stanisława Krzyżanowskiego, właściciela majątków na Ukrainie. Jedzie ze swoim mocodawcą do Moskwy, a potem do Odessy, gdzie znajduje pracę u architekta Feliksa Gąsiorowskiego. Za jego namową – gdy już znużyły go prace przy „budowie pałaców nababów odesskich” udaje się do Zurichu. Jednak dopiero wyjazd do Monachium w 1875 r. miał ogromne znaczenie dla dalszej twórczości Fałata. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się tam na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie; pokazywana na wystawach w Monachium, Krakowie, Warszawie i Wiedniu podobała się publiczności i krytykom. „Popielec” a także następne prace „Portret mężczyzny z fajka” i „Dziad w kruchcie” charakteryzują się realizmem i drobiazgowym oddaniem szczegółów, Paradoksalnie, artysta posługując się technika akwarelową próbował uzyskać efekt zbliżony do malarstwa olejnego. Krótki pobyt we Włoszech wywarł duży wpływ na rozwój malarstwa Fałata „Krótki pobyt we Włoszech – jak zauważa Dorota Dzierżanowska w książce „Fałat. Ludzie. Czasy. Dzieła” wywarł większy i trwalszy wpływ na rozwój malarstwa Fałata niż parę lat studiów w Monachium. Światło i koloryt południa szybko rozjaśniły jego paletę, pojawiły się odważne zestawienia czerwieni, zieleni, błękitu i żółcieni rzucone na biel papieru. Artysta przestał się interesować manierą akademicką i śmiało wyszedł w plener”. Po powrocie do Warszawy w 1882 r. na życie zarabiał jako rysownik w „Tygodniku Ilustrowanym”, „Tygodniku Powszechnym” i w „Kłosach”. Jednak, jak tylko mógł, uciekał z miasta. Latem wyjeżdżał na Żmudź i na Litwę. Powstały wtedy prace „Młyn wodny” – pierwszy pejzaż wiejski - panoramiczny pejzaż olejny, 1883; „Zbieranie chmielu”, 1884; ”Dziewczyna w kwiecistej chuście”, 1884; „Jezioro Świteź”, 1884. Pejzaż wodny z szuwarami, ptactwem, pochylona sosna, której korona zatopiona jest w wodach Świtezi powracał wielokrotnie w twórczości malarza. W 1886 r. malarza czekała przygoda życia. W lutym Wilhelm Pruski, późniejszy cesarz Wilhelm II, udaje się do Nieświeża na polowanie. Tym samym pociągiem co monarcha, zaopatrzony w papiery polecające, jedzie Fałat. To od lutowej wizyty w Nieświeżu obrazy polowania w śniegu staną się specjalnością artysty. Polowanie malował w kilku wariantach: nagonka, trębacze, z oszczepem na niedźwiedzia, ruszenie niedźwiedzia z barłogu, oszczepniki, obozowisko myśliwskie, powrót z polowania ("Polowanie na niedźwiedzia", 1888; "Powrót z polowania z niedźwiedziem", 1892). Akwarele przedstawiające słynne polowanie z udziałem Wilhelma Pruskiego zostały reprodukowane w albumie „Souvenir de chasse a l’ours donne a Nieśwież” wydanym w Berlinie na jesieni tego samego roku. Prezentowane były też na wystawach w Berlinie, Warszawie i Krakowie. Po sukcesie akwarel z polowania Fałat wynajmuje pracownię w Berlinie i coraz częściej otrzymuje zaproszenie do cesarskiego pałacyku myśliwskiego w Hubertstock, gdzie maluje głownie polowania na jelenie. Wraca też do Nieświeża. W 1890 r. zostaje członkiem Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, a w 1891 r. organizuje oddział polski na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Berlinie, na której zdobywa srebrny medal. Na stałe mieszka i pracuje w Berlinie, ale też wyjeżdża do Paryża, gdzie w 1893 r., maluje swój najlepszy pejzaż miejski „Cmentarz Montmarte”. Podróżuje też do Łańcuta, Zakopanego, na Podole – tam, w Ułaszkowicach maluje cykl akwarel o miejscowych jarmarkach. W Berlinie malarza spotyka kolejny zaszczyt – zostaje członkiem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wystawia w Berlinie i Chicago. Nadal podróżuje – w 1894 udaje się w Tatry i Alpy. We Lwowie bierze udział W II Ogólnopolskiej Wystawie Sztuki. We Wiedniu otrzymuje złoty medal za „Powrót z polowania”. W roku 1895 pracuje wraz z Wojciechem Kossakiem przy panoramie Berezyny. W tym samym czasie Fałat obejmuje stanowisko dyrektora krakowskiej SSP, w której przeprowadza gruntowną reformę programu nauczania. W 1900 r. bierze ślub z Marią Luiza Camello de Stuckenfeld. Jest to burzliwy rok w życiu Fałata: nagradzany w Paryżu i Berlinie bierze udział w awanturze z Wojciechem Kossakiem na otwarciu budynku Zachęty w Warszawie, zakończonej pojedynkiem na pistolety. Od 1905 pełnił funkcję rektora uczelni. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu, Teodorowi Axentowiczowi, Ferdynandowi Ruszczycowi i Józefowi Pankiewiczowi. Akademia Sztuk Pięknych zyskała europejską renomę. W 1904 r. odbyła się wielka wystawa prac Fałata – ponad 100 – w warszawskiej Zachęcie Z Krakowa blisko było Fałatowi w Tatry. Maluje „Dolinę Kościeliską, 1894; „Górala”, 1901; „Młyn w Zakopanem”, 1904; „Widok na Giewont”, 1904. W 1904 r. odbywa się wielka wystawa prac – ponad 100 – w warszawskiej Zachęcie. Cztery lata później także w Zachęcie przedstawia swój dorobek artystyczny, ale tym razem krytycy zarzucają artyście, że wielokrotnie powtarza motywy, że „fałacieje”. Jednak wystawa w 1913 roku we Lwowie z okazji 60. urodzin malarza przynosi mu uznanie, podobnie jak kolejna w Berlinie. Ponad sześćdziesięcioletni Fałat nie mógł zostać żołnierzem Legionów, ale latem 1916 r. zgłosił się na front wołyński jako malarz wojenny. Razem z nim stawił się leciwy już Leon Wyczółkowski. Fałat tworzył wówczas akwarele patriotyczne, „Ognisko obozowe na Wołyniu”, „Jeńcy przed Komendą w Legionowie”, ”Schrony pod Wołczeckiem”, a także portrety „Komendant Józef Piłsudski”, „Pułkownik Władysław Sikorski”, „Pułkownik Józef Haller” oraz „Wyjście Legionów”. Te portrety legionistów – jak podkreśliła Irena Kossowska na portalu – stanowiły ważną grupę w rysunkowej spuściźnie artysty. W 1921 r. artysta angażuje się w plebiscyt na Śląsku; maluje plakat propagandowy. W 1922 zostaje Dyrektorem Departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Po roku odchodzi z ministerstwa. Z okazji 75. urodzin artysty w Bystrej, w domu Fałata pojawia się grono profesorów krakowskiej ASP z życzeniami i gratulacjami z powodu odznaczenia Fałata Wstęgą Komandorii Orderu Restituta. Julian Fałat tuż po otrzymaniu Wielkiego Złotego Medalu na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu zmarł 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej. Obecnie znajduje się tam muzeum malarza z starannie zachowaną pracownią artysty, o której pisał Kornel Makuszyński: ”Wchodziło się do niej jak do zaczarowanego lasu: przez polanę rudym błyskiem migały jelenie, ze wzgórza toczył się gruby niedźwiedź, w jednym kacie kwitła wiosna, w drugim przejrzystą bielą puszył się śnieg, najpiękniejszy na świecie śnieg. Śnieg zaczął być cudny od czasu, kiedy pięćdziesiąt kilka zim podpatrzyło, jak go Fałat wybiela i jak niebieskie, głębokie rzuca na niego cienie”. Anna Bernat (PAP) abe/ mbud/
obraz juliana fałata jezioro świteź